Napisz dwa wiersze na temat Co zawdziędzam rodzinie ? i Za co cenię swoją rodzinę  {jak można to dłuższe }

Siędzę znów sama, naprzeciwko mnie codziennie ta sama śćiana, nic nie mówi, nic nie robi, stoi tlyko i podpiera resztę podłogi. Ściana niczem Ojciecj, pracuje, zarabia na utrzymanie domu, jest jak ta ściana, podporą dla tego domu.   Odwracam się i widzę, okno, nie ma nic bardziej przeźroczystego, czystego, porządnego. Okno to dba o moją wyobraźnię, pozwala mi dostzec problemy, zyskać doświadczenie, opowiada mi ono o innych, tych innych, którzy wciąż się gryzą. Okno niczym Matka, porządna, czysta, uczy mnie jak żyć, pomaga w trudnych chwilach, pokazuje jak trudno jest... przeżyć w tych "chwilach"   Odwracam się ponownie, tym razem widzę drzwi. Drzwi od pokoju siostry, zawsze sobie myślę, jak fajnie by było znó mieć 5 lat, wyciągnąć zabawki i bawić się, nie zwarzając na resztę świata. Niestety siostra odeszła już z tego świata.     Pisane spontanicznie, nie musi się podobać. Starałem się rymować, ale raczje nie wyszło :)