Wyobraz sobie ze Eliza lub Kleant zdecydowali sie opuscic dom rodzinny. napisz w ich imieniu list porzegnakny jaki mogliby zostawic swemu ojcu

Wyobraz sobie ze Eliza lub Kleant zdecydowali sie opuscic dom rodzinny. napisz w ich imieniu list porzegnakny jaki mogliby zostawic swemu ojcu
Odpowiedź

Jesteś dziewczyną, więc napiszę list pożegnalny w imieniu Elizy:)     Drogi Harpagonie!  Paryż, 28.04.1884r       Czytając ten list zapewne zastanawiasz się gdzie jestem i dlaczego go akurat piszę. Piszę go, gdyż chciałam się pożegnać, wspomnieć kilka słów i podać przyczynę mojej wyprowadzki z Walerym.     Będę szczera: mamy już po prostu dość Twojego skąpstwa! W Twoim sercu jest tylko miejsce dla pieniędzy... a dla nas? Zastanawiałeś się w ogóle jak nas w ten sposób ranisz? Jesteś świadomy tego, że właśnie z tego powodu się wyprowadziłam? Nie myślisz o nas, masz gdzieś moje uczucia. Kleant jak widzisz postanowił pozostać, chociaż on też nie nawidzi Twojego skąpstwa...    O mnie nie musisz się troszczyć, poradzimy sobie. Jednakże jeżeli zależy Ci na zmianie, okaż to traktując Kleanta jak swojego prawdziwego syna. Troszcz się o niego, gdyż tylko on Ci pozostał    Chciałabym spotkać Cię jeszcze, ale zupełnie innego - jako wrażliwego i kochającego ojca. Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca to co napisałam i pomyślisz nad sobą. Albo po prostu podrzyj ten list i wrzuć do ognia...   Twoja córka: Eliza

           Szanowny Ojcze!   Jesteś takim lichwiarzem, że razem z Kleantem postanowiliśmy odejść z twego życia . Chcielismy Cię o tym powiedzieć, ale  nie mamy pewności, czy zdołałeś zauważyć, że nas nie ma. Całe swoje życie poświęcasz pieniądzom  i interesom. Tylko one się dla Ciebie liczą,a my nie . Twoje skąpstwo doprowadziło do rozbicia naszej rodziny. Rodziny, która nigdy nie mogła dać przykładu innym. Jesteś na tyle surowy,że nigdy nie okazałeś nam odrobiny czułości i troski, której, jak wiadomo potrzebuje każde dziecko. A ty w zamian za to oczekiwałeś posłuszeństwa i oddania. Nie obchodzi Cię nasze szczęście! Nawet nie wiesz, że jesteśmy zakochani z wzajemnością!! Ale czemu się dziwić? Przecież wcale z nami nie rozmawiasz. Kierujesz się tylko żądzą zysku. To nie jest normalne, żeby ojciec podejrzewał własne dziecko kradzieć, bez żadnych podstaw. Niestety  ty byłeś zdolny nawet do tego. Mimo, że mieszkaliśmy z Tobą pod jednym dachem przez tyle lat, musisz wiedzieć, że to już koniec. Żegnaj!   Twoje dzieci - Eliza i Kleant  

Dodaj swoją odpowiedź