Napisz opowiadanie z dialogiem na dowolny temat.MINIMUM strona A4.   Dajcie jakies tematy dla podstawówki xD

Napisz opowiadanie z dialogiem na dowolny temat.MINIMUM strona A4.   Dajcie jakies tematy dla podstawówki xD
Odpowiedź

Dawno temu za dwoma lasami i górami Tatrami żył sobie Józek. BYł on potężnie zbudowanym smokiem o metalicznym kolorze. Jego oczy były duże i złoto - czerwone. Miał wielkie żółte kły. Pewnego dnia Józef zgubił się w dżungli. Przykucnął pod paprocią i łkał. Nagle usłyszał jakiś szelest. Powoli wstał i rozejrzał się. Usłyszawszy kolejny szelest zląkł się i kucnął pod drzewem. Po kilku minutach zebrał na tyle odwagi, żeby wstać i zobaczyć skąd dochodzi ten dźwięk. Cicho powiedział: -Jest tu ktoś? - Tak jest.-odpowiedział głos. Smok usłyszał, że dźwięk dochodzi z ogromnej dziupli wydrążonej w duzym drzewie. Ziutek niepewnie podszedł do drzewa. Wychyliła się z niego mała, ruda główka z uszami w kształcie trójkąta. -Kim jesteś?- zapytał niepewnie Józef. -Jestem... Klakier. Klakier się nazywam, ale mówią do mnie Panie Kocie-odparł i wyskoczył z dziupli.-Szukam towarzysza do wędrówki. Pójdziesz ze mną? -Pewnie!-odparł smok. W ten sposób dwoje przyjaciół wyruszyło w drogę. W czasie wędrówki kumplom zabrakło wody oraz jedzenia. Klimat był w tym roku suchy i rzadko zachodziło słońce. W pewnekj chwili Klakier powiedział: -Słyszałem jakieś kroki. _żarty sobie stroisz. - odparł Józek. -Koty mają bardzo dobry słuch. - odpowiedział Klakier. I miał rację, gdyż zza dzrewa wyskoczył cały ubłocony Sid Leniwiec. -Muaaaa! Jestem Sid! Dajcie mięęęsa! -Patrz Panie Kocie! Jaka szkarada. - powiedział Józek. Smok zionął ogniem i przestraszył Sida. Kuple byli szczęśliwi, że go wypłoszyli i znaleźli schowek z jedzeniem. Najedzeni zdrzemnęli się. Nagle Ziutek zerwał się ze snu, obudził Klakiera i powiedział: - Ej! Wiemy w ogóle, gdzie my idziemy? -Nie wiem-odpowiedział ospale Klakier. -Może pójdziemy do Krainy Mleka i czekolady?-zapytał Józek. -To ta kraina, gdzie jedzenia i picia nie brakuje? Gdzie bardzo dużo jest zieleni i zawsze jest słonecznie? - zapytał Klakier. -Tak to ta.-odparł smok. To szybciej! Ruszaj się! - popędzał Klakier. Dzień ten był deszczowy i pochmurny, lecz bohaterom to  nie przeszkadzało. Szli dalej do wyznaczonego celu.  Nagle na swojej drodze zobaczyli dwa wielkie zwalone drzewa. Józek powiedział: -Co za problem? Obejdźmy je naokoło. Jak powiedział tak i zrobili. Lecz strasznie się pokłuli, bo obok drzew były krzaki róż. Nagle dostrzegli wielką bramę. Prowadziła ona do Krainy Mleka i Czekolady. Otworzyli ją, weszli i zobaczyli: jabłonie, grusze, śliwki, porzeczki, studnię do czerpania mleka i dużo innych rzeczy. Spotkali tam również Pedobeara, który na ich widok uradował się i zapytał: -Zamieszkacie tutakj ze mną? -Pewnie! To był właśnie cel naszej podróży. - odpowiedzieli przyjaciele. Trzej towarzysze osiedlili się w tej krainie. Żyli dobrze, długo i szczęśliwie. 

Dodaj swoją odpowiedź