Książka, którą pamietam do dziś... (recenzja)
Książka, którą pamietam do dziś... (recenzja)
Książka, którą pamiętam do dziś to 'Ania z Zielonego Wzgórza'. Ta książka podobała mi się ze wzglęgu na jej bohaterkę i rzeczy, które jej się przytrafiły, np. obrarzanie pani Linde, pofarbowanie włosów na zielono, dania Dianie wina zamiast soku malinowego. Ta książka była czasami śmieszna, czasami smutna ale zazwyczaj działy się w niej zadziwiające rzeczy.