Napisz opowiadanie na temat : Twoje niezwykle wagary . Napisz co Cie spotkało . Bardzo prosze o pomoc ! 

Napisz opowiadanie na temat : Twoje niezwykle wagary . Napisz co Cie spotkało . Bardzo prosze o pomoc ! 
Odpowiedź

Raz, gdy szedłem z kolegami do szkoły, wpadliśmy na 'genialny' pomysł. Postanowiliśmy nie iść do szkoły, tylko iść do kolegi, bo jego rodzice pojechali do pracy. Czyli poszliśmy na wagary. Kiedy byliśmy u niego w domu wpadliśmy na pomysł aby wziąść piłkę i wyjść na balkon, żeby zagrać w siatkówkę. Miał bardzo duży balkon więc spokojnie mogliśmy tam grać, lecz były tam chryzantemy i nagle, piłka poleciała na nie. Były całe zgniecione. Nie wiedzieliśmy co mamy robić, więc postanowiliśmy pójść do szkoły, mimo tego, że pierwsza lekcja już się dawno zaczęła. Zaczęliśmy szybko biec, gdy wpadliśmy do klasy drzwi były zamknięte. Zapomnieliśmy, że dziś nie ma żadnych lekcji, gdyż jest dzień nauczyciel. Co do chryzantemów, mojemu koledze się o to dostało od jego mamy, ale on na nas nie nakablował. Mama jednak się o tym wszystkim dowiedziała, że chcieliśmy wagarować. Później ten kolega nie miał wyjścia i na nas powiedział. Dowiedziały się o tym nasze mamy i ja miałem szlaban przez miesiąc na komputer, telewizor i wychodzenie na podwórko. Chciałem wytłumaczyć wszystko mamie, że i tak to był wolny dzień, ale mama mówiła, że i tak to było wagarowanie, bo myśleliśmy, że trzeba iść do szkoły. Później o mało, a bylibyśmy u pani dyrektor na dywaniku!! Na szczęście to był wolny dzień od szkoły więc pani by nic nam nie mogła zrobić. Była przez to cała afera. Mama zabroniła mi się z nimi kolegować. Później na szczęście jej to przeszło. Jednak przez 2 miesiące do nikogo nie mogłem chodzić. Jak szedłem na podwórko to najwyżej na 1 godzinę i to przed dom. Później wszystko się uspokojiło. Jednak teraz i tak mnie mama pilnuję czy już nie chodzę na wagary. Tych dni nie zapomnę do końca życia! To było okropne! Przysiągnąłem sobie, że już nigdy nie będę wagarować!   Mam nadzieję, że pomogłam!! Pozdr. ; ]

Dodaj swoją odpowiedź