Na dywaniku u dyrektora. Opisz przeżycie wewnętrzne     Prosze o szybką odpowiedź;**

Na dywaniku u dyrektora. Opisz przeżycie wewnętrzne     Prosze o szybką odpowiedź;**
Odpowiedź

Na dywaniku u dyrektora zapewne każdy przeżywa stres, niepokój, a może i strach zależy to od każdego z nas jaki kto jest z charakteru i kto jak przyswajia sobie rożne rzeczy...

    We wtorek rano dostałam jedynkę z plastyki, to takie absurdalne! W odwecie za to postanowiłam pomalować salę plastyczną na czarno. Zrobilam to, niestety wychodzac z sali ujrzał mnie woźny, ktory zapytał, co tam robilam. Nie odpowiedzialam, tylko spuściłam głowę. Woźny wszedl do sali, spojrzał i bez słowa zaprowadził mnie do dyrektora.     Stanęłam przed jego pokojem,cała trzęsłam się ze strachu, opanowałam się, zapukalam i...weszałam. Cała dygotałam, bałam się konsekwencji swojego czynu. Syrektor groźnie na mnie spojrzał, był bardzo zły i wcale mu się nie dziwię, gdy zapytał mnie, dlaczego to zrobiłam strasznie się zawstydziłam, miałam mieszane uczucia, chciałam sklamać, a zdrugiej strony chciałam powiedziec prawdę, aby sprawiedliwości stała się zadość!? Po stoczonej wewnątrz siebie walce, powiedziałam prawdę. Nastała chwila ciszy, dyrektor łypnął na mnie groźnym okiem, serce podskoczyło mi go gardła. Dyrektor zaczął mi prawic nauki na temat kultury i dobrego zachowania, że coś takiego trzeba przyjmować z godnością, przez ten czas byłam pełna goryczy, i cała wewnątrz siebie rozdarta. Po chwili dyrektor zaczął mi opowiadać o swoich "przygodach" w szkole, z tego co usłyszałam nie był prymusem robił tez różne kawały nauczycielom, ale roześmiał się mówiąc, że mój przebił wszystko. Po tym poczułam wielką ulgę.     Oczywiście mój występek nie mógł mi ujść na sucho, dyrektor rozkazał, abym kupiła nowe farby i przywróciła salę plastyczną do dawnej świetności. Ten dzien mogę zaliczyć do nie bardzo udanych, ale na pewno wyciągnę z tego wnioski.

Dodaj swoją odpowiedź