W zeszłym roku byłem z roodziną na wakacjach nad morzem. Było tam bardzo ciekawie. Gdy szliśmy po plaż nagle podbiegł do mnie jakiś chłopak i zapytał: - Jak masz na imię? - Jestem (twoje imie)- odpowiedziałem mu szybko- A ty? Kolega nie odpowiedział. Gdy następnego dnia poszedłem na plażę nie spotkałem już tego chłopaka. Wydawał mi się nawet fajny. Wysoko na niebie zobaczyłem samolot. wylądował na plaży a z niego wybiegł ten sam chłopak. - Karol (lub jakieś inne imie ;D ) - odpowiedział - Jestem Karol (lub inne imie). Potem chłopak zaproponował mi przejażdżkę jego wielką limuzyną. Oczywiście zgodziłem się. Tak zaczęła się nasza przyjażń.
w zeszłym roku miałem pojechać z rodziną na wakacje do Włoszech jechaliśmy 24 godziny i dojechaliśmy było 60 stopni C. Odpoczeliśmy po długiej podróży i następnego ranka z morzem a woda była strasznie słona było strasznie ciepło,i tak co dzień,kiedy był koniec żałowałem że już wyjeżdżamy.