Internet, zagrożenie czy okno na świat? - rozprawka
Celem tej pracy jest rozstrzygnięcie czy internet jest wrogiem czy przyjacielem, a może przyjaznym wrogiem? Sam korzystam z tego dobrodziejstwa XX wieku i nie mam wątpliwości co do tego, że internet jest jak najbardziej moim przyjacielem od serca. Na początku mojej znajomości z internetem były same problemy. Nie chciało mi się uczyć, nie miałem czasu na inne podstawowe zajęcia. Cały czas tylko internet! Drugim minusem był problem z jego obsługą wynikający wówczas z powodu małej wiedzy i doświadczenia w tej dziedzinie. Kiedy poznałem jego tajniki i oswoiłem się z nim stał się nieodzowną częścią mojego zakręconego życia. Dzięki niemu zdobywam wiele materiałów potrzebnych w nauce, poznaje mnóstwo nowych ‘wirtualnych ludzi’, koresponduje z moimi bliskimi posiadającymi internet. Dzięki niemu można załatwić wiele rzeczy, które w normalnym życiu wymagają wychodzenia z domu, stania niekiedy w długich kolejkach i masy stresów. Weźmy na przykład osobę niepełnosprawną. Aby mogła zrobić zakupy musi pokonać problem transportu, większość budynków nie jest wyposażonych w windy, a wtedy dla takiej osoby samodzielne wyjście z domu jest nie lada wyczynem. Dzięki internetowi może zrobić zakupy, zapłacić rachunki za mieszkanie czy telefon, nie musi martwić się o to jak dostać się do kiosku po prasę z bieżącymi informacjami ze świata. W internecie na bieżąco są wydarzenia z naszej „matki ziemi”. Internet ma jeszcze tysiące innych ważnych powodów dla których powinien być „bogiem” dla przeciętnego wyjadacza chleba. Wystarczy umiejętnie i z rozsądkiem z niego korzystać, a wtedy otworzy się nam okno na świat. Nie da się ukryć, że można przez niego złapać jakiegoś virusa w komputerze. Ale dla każdego mniej lub bardziej doświadczonego internauty nie stwarza to bariery i strachu przed nim, ponieważ jest mnóstwo programów zabezpieczających nasze elektroniczne pupilki od nieprzyjaciela z sieci. Więc krótko podsumowując internet jest dobrodziejstwem dla świata, pod warunkiem, że wykorzystujemy go z głową. Nie można o nim powiedzieć, że jest wrogiem. Gdyby teraz wymazać internet z naszego życia zamarło by ono w bezruchu i smutku.