Być dorosłym to znaczy kierować się w życiu poszczególnymi zasadami. Na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać Boga i to On powinien być naszym autorytetem. Zawsze możemy się do niego zwrócić i w każdej sprawie nam dopomoże, może nie od razu, ale pomoże. Możemy mieć też jakiegoś idola, który nie będzie kontrowersyjna postacią (np. Nergal, o którym się dużo w ostatnim czasie mówi). Nie powinniśmy się wzorować na naszym idolu, choć to nas czasem przygniata. Podoba nam się jego stylu ubierania, zachowanie i też tego zaczynamy używać. Naszym jedynym idolem powinien być Jezus, który naucza i pokazuje jak można być szczęśliwym, nie koniecznie bogatym. Wartościami dorosłego życia powinna być miłość, szczęście. Miłość powinna być wartościom, ponieważ możemy obdarować ją drugiego człowieka. Szczęście natomiast jest główną wartością, ponieważ dając uśmiech i radość drugiemu człowiekowi czujemy się lepiej. Podstawami powinna być kościół, rodzina, przyjaciele. Kościół nie jako budynek, ale jako wspólnota do której powinniśmy należeć i uczęszczać nie tylko w niedziele i ważniejsze święta. Nie wiem co jeszcze. :)
