Droga Olu Skoro pytasz mnie co masz robić ,to postaram się Tobie wytłumaczyć jak ja to widzę.Sama o sobie mówisz ,ze jesteś krnąbrna i uparta,nie słuchasz rodziców,chodzisz na wagary,jesteś pyskata i nie słuchasz nikogo. Dziwisz się,ze nic Ci nie wychodzi.Jesteś zła na cały świat. Droga Olu przede wszystkim musisz uwierzyć w to ,ze Ty nie jesteś złą osobą.Każdy ma prawo zbłądzić.Proponuję Ci wspólne uczestnictwo w mszy świętej.Szczera rozmowa z Bogiem na pewno uświadomi Ci prawdę o sobie.Bóg kocha wszystkich i tylko od nas zależy, jak bardzo, poprzez naszą wiarę możemy sie do Niego zbliżyć.Bóg z pewnością już czeka na Ciebie ,więc otwórz swoje serce dla Niego. Napraw swoje stosunki z rodzicami,zacznij chodzic do szkoły.Dla kolezanek i kolegów bądż miła i pomocna.Oni się Tobie z pewnością odwdzięczą. W życiu warto robić dobre uczynki ,czynienie dobra przynosi nam dfużo zadowolenia i satysfakcji. Bóg wysłucha naszych próśb ,ale my też musimy Mu pokazać,że się staramy,że nam zależy ,aby być dobrym czowiekiem.
napisz list do koleżanki lub kolegi w którym zaprosisz ją/go do rozwijania wiary w Boga proszę pomóżcie zupełnie nie wiem jak się za to zabrać :) Z góry dzięki
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź