Napisz opowiadanie o najlepszym dniu w szkole (ok. 100 słów)       thx. w góry ;]

 Moim najlepszym dniem w szkole był jeden z piątków w pierwszej klasie gimnazjum. Tego dnia dostałem po raz pierwszy piątkę ze sprawdzianu z języka angielskiego. Sprawdzian był dosyć trudny ale ja bardzo dobrze sobie z nim poradziłem. Duża część klasy dostała słabe stopnie. Także tego dnia miałem szczęśliwy numerek i nie musiałem pisac kartkówek ani nie musiałem odpowiadać. Mile wspominam ten dzień, i czekam na więcej takich piątków.

Więc było to tak.Pan od muzyki dawał wszystkim teksty piosenek aby śpiewać na Akademi 11 listopada.Wszyscy śpiewaliśmy piosenki przybyli ułani i jeszcze jedną pod tytułem Strzelecka Brygada.Jeden chłopak z 3 klasy gim  zaczął nas denerwować.Śmiałam się ze swoją koleżanką tak że było nas słuchać w całej szkole.Ja więc zamiast śpiewać strzelecka brygada śpiewałam sztrzelecka szymoniada dlatego,że ten chłopak nazywał sie szymon i jest mojim bratem cioteczny i mieszka obok mnie bo jest moim sąsidem.Tak moja koleżanka się śmiała z tej szymoniady że nie mogła w prost wytrzymać.Na koniec lekcji tak się śmiałyśmy że nie wiem co.Moi mili dzięki za czytanie tego wpisu i sorka że jest taka ta notka krótka