Droga Doroto! Trudno jest zacząć taki list.To co Ci się przydarzyło jest dużą komplikacją a zarazem cudem! Jesteś jeszcze taka młoda, cale zycie przed Tobą.Matura, studia, znajomi, wyjścia do kina czy imprezę.Z wszystkich tych rzeczy będziesz musiala zrezygnować.Ale dziecko wszytskie te rzeczy Ci wynagrodzi.Gdy pierwszy raz weźmiesz je na ręce, będziesz wiedziała że bylo warto.Niedlugo będziesz pelnoletnia.Z pomoca rodziców mozesz skonczyc liceum, nawet w systemie zaocznym czy wieczorowym.A co do Twojego chlopaka to chyba masz juz jasnosc, ze nie warto sobie nim zawracac glowy.Osoba ktora namawia Cie do takich czynow jest nieodpowiedzialna, nieludzka!Nie mozesz sie zgodzic na usuniecie dziecka.To grzech!Bedziesz z tym zyla do konca zycia i nigdy sobie nie wybaczysz.Zawsze bedziesz zalowala. Masz wielu przyjaciol, rodzinę.Kazdy Ci pomoze jak bedzie mogl.To nie koniec swiata.Owszem bedzie Ci ciezko, ale dasz rade,jestes silna kobieta!Mocno trzymam za Ciebie kciuki.I pamietaj że nowe zycie, malenstwo jest najwiekszym szczesciem dla kobiety.Nie strac tej szansy. Mam nadzieje ze podejmiesz sluszna decyzje i bedziesz widziala swiat w lepszej perspektywie niz teraz. Jestem sercem z Toba, nie poddawaj sie! Ania
