Napisz opowiadanie na temat : To był najszczęśliwszy dzień mojego życia . 12-15 zdań . Możecie wymyslec , lub opowiedziec realne zdarzenie . (jesli ktoś by mógł to o najlepszym dniu w wesołym miasteczku) dziękuję , daje naj !!

Napisz opowiadanie na temat : To był najszczęśliwszy dzień mojego życia . 12-15 zdań . Możecie wymyslec , lub opowiedziec realne zdarzenie . (jesli ktoś by mógł to o najlepszym dniu w wesołym miasteczku) dziękuję , daje naj !!
Odpowiedź

Pewnego dnia w moje urodziny gdy obudziłam sie rano rodzice kazali mi sie ubrac i zejsc na dół. Więc tak tez uczyniłam.Gdy zeszłam na dół rodzice powiedzieli mi ze musimy jechac do babci bo zachorowała.Strasznie sie wystraszyłam.Ale po godzinie dojechaliśmy w inne miejsce.Byłam zdziwiona.Okazało sie ze rodzice w dzien moich 15 urodzin zabrali mnie do wesloego miasteczka.Było tam super.Jezdzilismy kolejka linowa,bylismy na diabelskim młynie.Potem tata kupił wielka wate cukrowa.Było tam strasznie duzo atrakcij.M.in Wielka przezroczysta kula, w której pasażer może "chodzić" po powierzchni jeziora znajdującego się w centrum parku.Bawilismy sie praktycznie przez caly dzien.Ale to nie wszystko.Gdy wrocuilismy do domy okazalo sie ze moi przyjaciele zrobili impreze o zokazij moich urodzin.To był najszczesliwszy dzien w moim zyciu

To było w moje urodziny. przyjaciele wykupili mi bilet do wesołego miasteczka. cieszę się ze mogłam iść tam z nimi, dzięki temu mój najlepszy dzien spedziłam w gronie znajomych.posłam tam z zsamego rana i już od razu weszłam na diabelski młyn. Było super! potem razem z przyjaciółmi poszłam na kolejke górska. nigdy nie zapomne tego przezyci. choc trochę mi sie zakręciło w głowie i musiałam troche odpoczać ,juz po chwili poczlam na karuzelę. tak mi sie to spodobało że poszłam tam jeszcze trzy razy. poszłabym tam jeszcze raz gdyby właśnie nie puscili mojej ulubionej piosenki. musiałam zatanczyć, a potem mnie to wciagneło i tanczyłam z przyjaciółmi jeszcze przez 2 godzinyu. tak po południu poszlismy do kawiarni gdzie każdy zjadł duzy kawał lodóew i ciastek. miło nam się rozmawiało. ani sie nie obudziłam a był juz wieczór, z tego powodu musiałam wracać do domu.  CIESZE SIE że ten dzien był taki cudowny, i takich dni mogłoby byc wiecej.    mam nadzieje ze choć trochę pomogłam.

Dodaj swoją odpowiedź