Chrystus tak jak Sczepan znosili swoja smierc ze spokojem nie jeczeli jak inni niewolnicy bo wiedzieli ze musza oddac sie Bogu .
O.M.G.: Trudno nie dopatrzyć się tu analogii, wszak zamierzony efekt końcowy był taki sam. Szczepan podobnie jak Jezus stanął przed sanhedrynem, najwyższą żydowską instytucją religijną i sądowniczą. Tam przed kapłanami wygłosił piękną mowę, w której nie wyrzekł się wiary i przez tych kapłanów został skazany na śmierć. Różnica była taka, że Chrystusa ukrzyżowano, a Szczepana ukamienowano. Drugą subtelną różnicą był fakt, że o ile proces i śmierć Chrystusa były zgodne z prawem, okrutnym, lecz zawsze prawem, to śmierć Szczepana była zwyczajnym samosądem. Ówcześnie każdy wyrok śmierci musiał być zatwierdzony przez rzymskiego namiestnika. Jak wiadomo w momencie procesu Szczepana namiestnik Judei Poncjusz Piłat był już odwołany i powracał do Rzymu, natomiast nowego namiestnika jeszcze nie było. Cała historia jawi się intrygą grubymi nićmi szytą.