Drogi..... Na wstępie mojego listu serdecznie Cię pozdrawiam. Piszę do Ciebie bo chciałem się czymś pochwalić.Otóż,byłem świadkiem niesamowitego wydarzenia,"Chrztu Jezusa w Jordanie".Najpierw zobaczyłem Pana Jezusa,który szedł aż z Galileji na Jordan.Przyszedł do Jana,żeby przyjąć od niego chrzest.Ale on powiedział..."To ja potrzebuję chrztu od Ciebie a Ty przychodzisz do mnie?..." Jezus odpowiedział mu:"Pozwól teraz,bo tak godzi się nam wypełniać wszystko co sprawiedliwe..."Gdy Jezus został ochrzczony wyszedł z wody.Ujrzał Ducha Bożego Zstępującego,jak gołębicę.A głos z nieba mówił:"To jest mój syn umiłowany,w którym mam upodobanie". To wydarzenie zmusiło mnie do przemyśleń i refleksji na temat mojej wiary. Przesyłam pozdrowienia dla całej Twojej rodziny. podpis...
Drogi przyjacielu Nad rzeką Jordan przyszedł JEzus podszedł do proroka Jana i poprosił go ochrzest, a na to Jan ,,To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a ty przychdziszdo mnie ? ,,.Jezus mu odpowiedział ,,Pozwól teraz bo takgodzi się nam wypełnić wszystko co sprawiedliwe.A gdy Jezus został ochrzcony natytchmiastowo wyszedł z wody.Otworzyły mu się niebiosa i ujrzeli Ducha Bożego w postaci gołębicy.