Powodzie znane są ludzkości od tysięcy lat. Według biblijnego przekazu największym kataklizmem, jaki nawiedził świat, był potop zesłany na grzesznych ludzi jako kara boska. Jak zapisano z Starym Testamencie: „W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba. l padał deszcz na ziemię przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy”. Zdaniem naukowców, pojawienie się takiej totalnej powodzi można by wytłumaczyć rzeczywiście tylko interwencją niebios, ponieważ w atmosferze nie istnieje wystarczająca ilość wody, aby zatopić najwyższe szczyty górskie. Atmosfera ziemska zawiera około 12,9 tysiąca kilometrów sześciennych wody w postaci pary wodnej. Gdyby nawet cała zawarta w atmosferze para skropliła się i spadła na ziemię w postaci deszczu, woda pokryłaby glob warstwą grubości 24 milimetrów. Nie pomogłyby nawet najpotężniejsze ulewy, które znane są z historii meteorologii. Jedną z nich jest ta z wyspy Reunion na wodach Oceanu Indyjskiego, gdzie w ciągu 24 godzin między 15 a 16 marca 1952 roku spadło 1870 litrów deszczu na metr kwadratowy. Jednak taka anomalia zdarza się tylko raz w historii i tylko w jednym miejscu. Niewątpliwie od najdawniejszych czasów ludzkość nękały wielkie, ale lokalne powodzie, m.in. w starożytnej Asyrii 5600 lat temu doszło do zalania terenów położonych między Tygrysem i Eufratem. Wieści o ogromnych, miejscowych powodziach powtarzają się w różnych źródłach w wielu kulturach i religiach świata, na przykład w Koranie, w skandynawskim zbiorze podań „Edda” i w indyjskich hymnach „Szatopatha brahmana
Autentycznosć potopu .religia
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź