Na początku byłó nasionko , którym miał się opiekowac syn największego z bogów, Zeusa , Herkius, lecz ten biedny młodzieniec nie bardzo się tym przejął i nie opiekował się tym nasionkiem dobrze. Aż pewnego dnia wsadził to nasinko do kieszenii w swoich szatach i bezrozumnie podbiegł do matki Hierki . Pod wpływem wstrząsów nasionko spadłó na ziemię . Tułałó się nasionko po świcie wraz z wiatrem , aż w końcu osiadłó niedaleko jeziora, pięknego jeziora. Zadomowiło się w tym miejscu i tam sobie mieszkało, lecz po pewnym czasie zauważyło w sobie jakies zmiany. ZACZĘŁO ROSNĄC. Było to dla niego wspaniałe przeżycie . Wyrosła łodyżka, później listki . . . I tak dalej, aż w końcu pojawiła się jakby główka, czyli pączek . A z pączka powstał piękny owoc zwany kwiatem. Tego samego dnia , gdy stało się to ważne wydarzenie przechodziła tamtędy pewna niewiasta Stokrotczynka i gdy zauważyła ten kwiat tak jej się spodobał, że się w nim zakochała i spędziła z nim dużo czasu . Chłopak tej niewiasty nie mógł tego znieśc , ale nie miał wpływu na dziewczynę . Gdy kwiat przekwitł niewiasta umarła z rozpaczy , a jej chłopak nazwał kwiat STOKROTKĄ .
Pewnego dnia ,kiedy szłam do szkoły, zauważyłam że jakiś pies obwąchiwał ziarenko. Jak wracałam,wzięłam ziarenko, i zakopałam je obok mojego domu.W ten sposób powstała stokrotka. Usłyszałam jak mama woła, bym kupił/kupiła mleko.iedy szłam z powrotem mleko mi się wylało tam, gdzie było to ziarenko. więc stokrotka ma białe płatki. Mam nadzieję że pomogłam.