Jesteśmy chrześcijanami. Chrystus jest naszym królem. Wobec tego winniśmy mu być posłuszni, nie lekajmy się - służmy Mu z radością, chwalmy Go na wieki. On jest naszym Zbawcą, punktem oparcia, prawdziwym monarchą. Być może nie zawsze zgadzamy się z Jego wolą, bo - z ludzkiego punktu widzenia dzieje nam się krzywda - jednak gdy z ufnością wpatrzymy się w Boskie oblicze Chrystusa Króla, poddamy się Jego woli - w końcu przyjdzie ukojenie i Bóg poprowadzi nas prostymi drogami. Służmy naszemu królowi z radością, darzmy Go miłością, czcią i uwielbieniem, a będziemy cieszyć się życiem wiecznym w niebie.
-nawołuje do walki z grzechem nas (jak rycerze mamy walczyc) -traktować go jak wodza który nas prowadzi -mamy słóżyć z oddaniem mu,bez przeszkód i z ooddaniem. -uroczyscie stać bedziemy przy Jezusie i jego tronie -obiecujemy nie zdradzić,nie dowierzać ani seksciarswem ani żadnym odstępstwem -nie splamimy chorongwi(zapewne religi chrześcijańskiej oraz dobrego imienia Jezusa Chrystusa. -wierzyć w katolicyzm aż do śmierci -chcemy aby dalsze pokolenia nasze pisały na naszych grobach iż nie wstydziliśmy sie Jezusa Chrystusa i chrześcijaństwa. -obiecujemy wychowywac dalsze pokolenia w sprwiedliwości,zgodzie wzajemnej i katolicyzmie. (mam nadzieje że pomogłam)