Co byś doradził człowiekowi, którego wiara chwieje się w trudnych doświadczeniach?   Dam naj :)

Co byś doradził człowiekowi, którego wiara chwieje się w trudnych doświadczeniach?   Dam naj :)
Odpowiedź

Zeby się jeszcze raz zastanowił. I żeby pamiętał że nawet w najgorszej chwili z nami jest Bóg. I to co się dzieje nie jest bez przyczyny. Wszystko ma jakiś określony cel. 

Tak jak już było to powiedziane nic nie dzieje się bez przyczyny. Choć przychodzą trudne momenty w naszym życiu musimy sobie z nimi radzić. Potrzebne są nam głównie po to by nas wzmocnić, a nie by nam zaszkodzić. Nie można tracić wiary w Boga. O to prosty przykład: Jesteś bałaganiarzem, nie znosisz sprzątać. I o to Bóg zsyła na Ciebie alergię. Okazuję się, że jesteś uczulony na kurz, że będziesz alergikiem do końca życia. I co robisz? Sprzątasz. Tak o to Bóg Cię wzmacnia. Bałaganiasz zaczyna sprzątać. I choć zadajesz sobie pytanie dlaczego to właśnie ja? Dlaczego alergii nie ma ten pracowity? Właśnie dlatego. Bóg chce Cię wzmocnić. Podsumowując: wszystko co przykre ma jakiś cel:> Nie sądziłąm, że wyjdzie mi aż takie długie, ale trudno:D Powodzenia:>

Dodaj swoją odpowiedź