Człowiek jako istota rozumna popełnia w zyciu błędy. Ale czy bez nich nauczyłby się zyć? Dla niektórych pytanie retoryczne dla innych nie. Zgłębianie swoich praw,zalet,cech zalezy od nas samych. Żyjemy w wolnym kraju i jako osoby wolne decydujemy co,jak,gdzie. Choć niekiedy wazny jest wiek to nasze myśli i zdania sa nasze. Tylko nasze. Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyści - jest to zdanie zgodne z dzisiejszym światopoglądem. Moim zdaniem robię w zyciu duzo rzeczy, niekoniecznie dobrych, i odwrotnie. Oczywiście, że chciałabym by moje dotychczasowe uczynki przynosiły same dobre poczynania no ale niesteyy tak sie nie da. Bóg od zaszw uczył nas, by odróżniać rzeczy dobre od złych. Jako jedyny potrafi wybaczyc nam wszystko.Wiadome jest, że jeśli zabiję człowieka i poniose za to kare korzyści z tego nie otrzymam, jak najbardziej się z tym zgadzam, ale tu zadałabym pytanie. Czy zawsze tak jest? Czy zawsze chodzi o tak poważne sprawy? Uważam, że nie. Są rzeczy wielkie i małe, błach i wazne. Tak też rodzielam kategorie w tym zdaniu. Zgadam się ze stwierdzeniem, że wszystko i wolno, ale czy zawsze? Tego nie umiem narazie okreslić. Moze wpływa na to mój wiek, bądź też wykszłatcenie życiowe bo tak na prawde wiem, że nic nie wiem. Mogę robić wszystko co ze chce,ale chce by to wszystko podobało sie i mnie i Bogu.
