Proszę napisz mi streszczenie jakiegoś filmu . Tylko prozę o jakieś streszczenie filmu młodzieżowego bo jestem w 6 kl.

Proszę napisz mi streszczenie jakiegoś filmu . Tylko prozę o jakieś streszczenie filmu młodzieżowego bo jestem w 6 kl.
Odpowiedź

Film pt."Klub winowajców" reż. John Hughes Pięcioro zupełnie sobie obcych uczniów, pochodzących z różnych grup w szkole, musi za karę przyjść do szkoły w sobotę. O dziwo, zjawia się cała piątka. Kujon i samotnik Brian, szkolna piękność Claire, sportowiec i zapaśnik Andrew, zbuntowana, ale cicha Allison oraz chuligan i kryminalista John. Nauczyciel każe im napisać wypracowanie na temat „Kim jestem?”. Z początku każdy z nich nie może i pewnie nie chce rozmawiać się z resztą. Najszybciej kontakt nawiązują Claire oraz Andrew. John wszystkich obraża, natomiast Allison w ogóle się nie odzywa. Z czasem cała piątka zacznie ze sobą rozmawiać a ich rozmowy będą bardzo dojrzałe, szczere, ale i smutne. Odkryją, ze mimo widocznych różnic, w głębi cos ich łączy.

„Tylko mnie kochaj” to komedia romantyczna, na którą czekałam od kiedy zobaczyłam jej reklamy. Powody są 3: reżyserem jest Ryszard Zatorski, który reżyserował także „Nigdy w życiu„; świetna obsada – lubiani przeze mnie aktorzy, których znam z popularnych seriali; jedna z głównych ról przypadła młodej dziewczynce, Julii Wróblewskiej, która od razu bardzo dobrze zapowiadała się jak na tak młodą aktorkę. Głównym bohaterem jest Michał, który prowadzi uporządkowane życie na wysokim poziomie, ma niezłą furę, świetną pracę i kobietę u swego boku. W skrócie – żyć nie umierać. Pewnego ranka jednak ktoś zaburza jego schematyczny plan dnia. Osobą tą jest młoda dziewczynka w wieku 7 lat – Michalina, która staje w drzwiach i jednym zdaniem zmienia diametralnie jego życie. Od tej chwili Michał ma współlokatorkę i wiele ciekawych przygód z nią związanych. Michalinka wprowadza do filmu mnóstwo humoru i radości, jest słodką i śmieszną dziewczynką. „Tylko mnie kochaj” wydaje się być swego rodzaju bajką, dlatego oglądanie jej może każdemu poprawić humor i dać nadzieję na to, że w życiu wszystko jest możliwe. Film pokazuje, że w walce o miłość trzeba dać z siebie wszystko, a jak tytuł wskazuje, jest to historia miłości… i to nawet do dwóch kobiet naraz. Komedię tę zapamiętałam jako jeden z ciekawszych polskich filmów. Jedynym minusem jest to, że film ten jest zbyt przewidywalny, a historia jest na tyle zakręcona, że najlepiej byłoby nie domyślać się niczego i zostać zaskoczonym dopiero na samym końcu. Jednak zdaje się, że twórcy filmu celowo dają do zrozumienia już w pierwszej połowie, o co dokładnie chodzi. Chyba tylko Michałowi domyślenie się sprawiło tyle trudności. Śmiechu miałam sporo, film oglądało się bardzo przyjemnie i towarzyszyła mu fajna, romantyczna muzyka. 90 minut minęło w mgnieniu oka, a po wyjściu z kina miałam ochotę obejrzeć go jeszcze raz. Lubię oglądać taki wyidealizowany świat, bo jest przepełniony optymizmem i przenosi mnie w zupełnie inne realia. Gorąco polecam na poprawę nastroju.

Dodaj swoją odpowiedź