Śmierć jest bardzo trudnym tematem, potrafi przyjśc z nienacka, nie proszona a wręcz znienawidzona a jednak jest nieuknikniona. Jak przygotować człowieka na śmierć i czy jest to w ogóle możliwe to bardzo trudne pytanie, niemiej jednak i na nie należy znaleśc odpowiedź. Odpowiedź uzależniona jest od tego w jaki sposób śmierć nadeszła... W momencie kiedy osoba bliska odeszła w skutek wypadku, nagle, tak naprawde my ludzie nie jesteśmy w stanie być przygotowanymi, w takiej chwili następuje szok, niedowierzanie, zaprzeczenie. Inaczej sytuacja wygląda gdy osoba bliska choruje, choroba postępuje i z dnia na dzień przybliża nas do TEGO DNIA, do dnia w ktorym będziemy musieli zmierzyć się ze śmiercią. Moim zdaniem szczera rozmowa, poświęcenie czasu osobie która ma odejśc ma tu nieocenioną wartość ! Albowiem nie ma nic gorszego niż śmierć w samotności ! Istotną kwestią jest także fakt by nie koloryzować sytuacji, by nie robić nadziei ze bedzie lepiej a sami doskonale wiemy ze tak nie będzie, osoba która jest cięzko chora a świadoma sytuacji czuje i wie że nie zostało jej zbyt wiele czasu więc oszukiwanie "nie martw się wszystko będzie dobrze" jest najgorszą rzeczą jaką zrobić bliskiej osobie możemy !
