biorąc pod uwage samą wiarę w reinkarnację, nie warto, bo i tak ten umierający będzie miał następne życie. jeśli jednak się w to wgłębić, to trochę to jest pokręcone, bo należałoby się zastanowić: - czy osoba która jest umierająca w ogóle też wierzy w reinkarnację - czy osoba ta żyła w taki sposób, że w przyszłym życiu na pewno wcieli się w byt "wyższy i lepszy" od dotychczasowego; wtedy w sumie należy pozwolić jej umrzeć; - jeśli osoba żyła źle i po śmierci miałaby się przeobrazić w roślinkę czy zwierzę, czyli cofnąć się ewolucyjnie, no to raczej trzeba by było go uratować, żeby miał szansę to zmienić, ale to też nie jest jednoznaczne, bo może on zasługuje na to żeby taką karę w przyszłym życiu odbyć? to jest głębszy problem i nie da się odpowiedzieć na niego jednoznacznie, chyba ze się jest ortodoksyjnym księdzem. Co do sprzeczności z wiarą chrześcijańską, to proste, bo według chrześcijaństwa życie na ziemi jest jedno, i jest to najwyższa wartość, bo otrzymaliśmy je od Boga, po śmierci mamy szansę na życie wieczne a nie na jakieś przeobrażanie się jak pokemony.
