Wiek XXI to czas, gdy świat bardzo szybko się rozwija. Powstają wielkie miasta, nowoczesne budynki, ludzie bez skępowania ukazują swe ciało. Większość mieszkańców Europy i Ameryki Płn. nie widzi w tym nic złego - , moja sprawa, jak odnoszę się do swego wizerunku, w tych czasach to żaden wstyd. Gazety z treścią pornograficzną odnaleźć można w każdym kiosku. Czyżby ludzie nie wiedzieli, iż obnażanie się to ciężki grzech, coś co obniża naszą moralność i godność? Nie mają pojęcia, że czytanie i oglądanie zakazanych treści skutkuje w przyszłości cierpieniami? Środowisko wpaja nam , iż to nic złego. Tak, to jest właśnie zło. Próbuje nam wmówić, że nasze życie osobiste to nasza sprawa, że możemy wszystko. Ten temat dotyczy każdego - wierzącego i niewierzącego. Pierszwszy powinien tym bardziej unikać pronografii i dbać o swą dyskretność - tak nakazuje szóste przykazananie. Jednakże niewierzący również winien wiedzieć, iż złe treści przyczyniają się do spaczenia ideałów. Uważam, że ludzie, w pełni rozumne i odpowiedzialne istoty, powinni zatrzymywać swą godność i nie cudzołożyć poprzez pornografię i publiczne obnażanie się.
