Jak wyobrażam sobie wejście w dorosłość

Napewnno jak każdy chciałabym żeby był to okres idealny, by wszystko układało sie po mojej myśli. Dobra szkoła,potem wymarzona praca, pieniądze,kariera. Ale czy to jest najważniejsze? Chciałabym by zawsze przy mnie był ktoś bliski, kto będzie mnie wspierał, by wszystko wydawało sie trochę łatwiejsze. Nie można uniknąć problemów, gorszych dni,niepowidzeń dlatego pragnęłabym by w okresie wchodzenia w dorosłość potrafiła sama podejmować właściewe decyzje i isc z podniesioną głową.  

Jeszcze nie wiedziałam, że wejście w dorosłość jest takie trudne i skomplikowane. Przede wszystkim wyobrażam sobie mnie, męża oraz dziecko. Aby mieć schronienie nad głową będę mieszkać w domu jednorodzinnym. Oczywiście by opłacać rachunki będę musiała bardzo dużo pracować, aby zarabiać pieniądze, którą są potrzebne w życiu. Zapomniałam o najważniejszym. Moja rodzina będzie religijna oraz pobożna. Będziemy wspólnie chodzić do kościoła i mówić modlitwę. Nie wyobrażam sobie życia bez Boga i słowa Bożego.