15 sierpnia - czas letni, wschodnioeuropejski; +2h czas wsch.europ. to czas miejscowy południka 30°E, my mamy 14°E, aby obliczyć różnicę wartości trzeba odjąć: 30° - 14° = 16° teraz przeliczamy to na czas: 1° dł. geogr. - 4min czasu 1h czasu - 15° dł. geogr. 16° --> 15° + 1° = 1h + 4min różnica między czasem słonecznym, a urzędowym na 14°E, tego dnia wynosi 1h 4min. Słońce góruje o 12:00 czasu słonecznego (wszędzie), więc skoro na 14°E jest 12:00, to na 30°E jest 1h 4min później (później, bo im dalej na wschód, tym godzna późniejsza): 12:00 + 1:04 = 13:04 (czas miejscowy na 30°E, gdy Słońce góruje na 14°E, czas ten pokrywa się z urzędowym na 30°E) Wiedząc to, możemy wywnioskować, że na 14°E, Słońce góruje o 13:04 czasu wschodnioeuropejskiego, czyli urzędowego w Polsce latem. edit, zapomniałam o drugiej części.. zgodnie z powyższym: 24 grudzień - czas zimowy, środkowoeuropejski; +1h czas śr.europ. to czas miejscowy południka 15°E, my mamy 14°E, aby obliczyć różnicę wartości trzeba odjąć: 15° - 14° = 1° 1° --> 4min różnica między czasem słonecznym, a urzędowym na 14°E, tego dnia wynosi 4min. Słońce góruje o 12:00 czasu słonecznego, więc skoro na 14°E jest 12:00, to na 15°E jest 4min później: 12:00 + 4min = 12:04 (czas miejscowy na 15°E, gdy Słońce góruje na 14°E, czas ten pokrywa się z urzędowym) Czyli na 14°E, Słońce góruje o 12:04 czasu środkowoeuropejskiego, czyli urzędowego w Polsce zimą.
