Stary męczennik, który mieszkał nieopodal Jerozolimy wiódł ubogie ale prawdziwe wypełnione po brzegi miłością i wiarą życie. Miał on syna, który był stolarzem i żonę która zawsze utrzymywała porządek w domu. Cała rodzina wierzyła w Jezusa i głosili jego nowinę. Codziennie się modlili i co tydzień chodzili do malutkiej kapliczki położonej 2 km od ich domu. Żyło im się z dnia na dzień lepiej, wiara która ich utrzymywała na duchu była im bardzo potrzebna. Pewnego dnia stary męczennik wyruszył do pobliskiej oazy po wodę, ponieważ rzeka wyschła a woda była im niezbędna do życia, wszystkie zapasy się skończyły. Wziął ze sobą trochę jedzenia i wisiorek który podarowała mu żona z krzyżem. Mężczyzna szedł tak przed 3 godziny, w końcu dotarł do źródła napełnił wiadra, wziął kilka łyków i odrazu skierował się w stronę domu. Po 2 godzinach natknął się na grupę niewierzących w tym trzech strażników z miasta. Nie obeszło się bez zaczepek, gdy wkońcu spadła mu chusta z głowy zauważyli krzyż, wiedzieli że wierzy w Jezusa. Bez zastanowienia zaczęli w niego rzucać kamieniami, kopać i na sam koniec jedne ze strażników przebił go włócznią. Żona była rozpaczona, nikt nigdy o tym się nie dowiedział wszystko umilkło. Rodzina nie traciła nadziei że jeszcze kiedyś go zobaczą. Mam nadzieje że pomogłem ; )) licze na naj. Wiem za dużo zdań ale tak jakoś wyszło. ; ))
Napisz życiorys męczennika,który oddał życie za wiare w Jezusa (8 lub 9 zdań).
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź