Każdy człowiek jest stworzony do tego, aby czcić, miłować i wyznawać Boga. Niestety nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, często świadomie ignorują Go w swoim życiu, staje się dla nich obojętny i bezwartościowy. Dla mnie Bóg jest najważniejszy. Stawiam Go sobie zawsze na pierwszym miejscu, modlę się, głoszę jego słowo, bo wiem, że w ten sposób oddaję mu cześć i dziękuję za wszystko to, czym mnie obdarzył. W każdą niedzielę staram się być w kościele, jak najbliżej Boga i Jezusa Chrystusa. Moja obecność na Mszy świętej zawsze jest owocna, pod warunkiem, że całą sobą modlę się i wierzę w słowa, które przekazuje mi kapłan. Często przystępuję do spowiedzi, abym mogła przyjąć Ciało Chrystusa do serca, zaprosić go do swojego życia, gdyż w ten sposób kiedyś osiągnę zbawienie, a przez całe moje życie czuwać nade mną będzie Pan. Jeżeli jestem chora, lub nie mogę z wiadomych przyczyn udać się na Mszę, słucham emisji w radiu, bądź włączam stację telewizyjną taką jak "Religia" i modlę się w domu, tak jakbym była na normalnej mszy. Jezus Chrystus widzi, kto go miłuje i wierzy w niego, ochrania takiego człowieka, daje mu swoje łaski, stawia na jego drodze wiele nagród, jak i również przeszkód, aby nauczył się wytrwałości i pokory. Wiem, że oddając Bogu należytą cześć jestem godna nazywać się prawdziwym chrześcijaninem i człowiekiem wierzącym. (Pozmienaj tam tylko osobę = na rodzaj męski, bo napisałam to w swoim imieniu) Mam nadzieję, że praca się przyda! ;)
napisz dlaczego twoja obecnosc albo nie obecnosc na niedzielnej mszy swietej nie jest sprawa obojetna dla ciala chrystusa(przynajmiej jedna strona) PLIS NA DZIS
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź