opisz wybraną sytuację w życiu kiedy radziłeś się Boga i kierowales sie Jego wolą w posejmowaniu decyzji.     Prosze pomozcie tylko zeby to bylo okolo 6 zdań. i cos takiego jakas normalna sytuacja.

Ja radziłam się Boga w sytuacji gdy mialam problem z wybrania szkoly. Modlilam sie wtedy do niego i mowilam mu zeby on sam za mnie zadecydowal bo wszytsko co on robi wie ze jest dobre takze dla mnie. Na poczatku to nie skutkowalo ale potem poskutkowalo. Radzilam się niego miedzy innymi dlatego ze chcialam zeby tam bylo dobre towarzystwo zeby mi nie zaszkodzilo i nie zkalucalo mojej przyjazni z Bogiem a   takze zeby mialy odpwoedni stopein nauczanai jak dla mnie. I Bog mi pomogl bardzo sie ciesze z jego decyzji i nie zaluje i mu dzikeuje. Modlitwa do Boga i zwacanie sie do niego w trudnych sytuacjach to naprawde dobra rzecz polecam.     Licze na naj dziekuje:)