Żeby woda wypłynęła na zewnątrz musi działać na nią ciśnienie powietrza z góry. Jest go jednak na tyle mało, że nie może pokonać napięcia powierzchniowego wody w pobliżu otworów. Same otwory są też na tyle małe, że przez nie nie przedostanie się powietrze do środka. Po odkręceniu butelki powietrze ma swobodny dostęp do środka i wypycha wodę na zewnątrz.
Wydaje mi się, że gdy jest zakręcona to gdy zaczyna się wylewać to powstaje pod nakrętką podciśnienie, które nie pozwala wylewać się z butelki wody przez dziurki gdy otworzymy butelkę ciśnienie wewnątrz butelki wyrównuje się z ciśnieniem panującym na zewnątrz i woda wylewa się.Wlewam wodę do butelki zakręcam ją. Ciśnienie w tym momencie pod nakrętką jest takie samo jak na zewnątrz. Dziurawimy butelkę i w tym momencie woda zaczyna wypływać ale szybko przestanie bo lustro wody obniża się .Pod nakrętką robi się więcej miejsca powietrze rozrzedza się i wytwarza się podciśnienie, które zasysa wodę i nie pozwala jej się wylewać przez dziurki. Otwieramy butelkę ciśnienie wyrównuje się z tym na zewnątrz i woda płynie otworkami. Wybacz ale nie mam pomysłu na zadania.