Jaki wpływ miał Jan Paweł II na rozwoj Ekumenizmu?   Nie chodzi mi o jedno zdanie lecz w kilku najlepiej :)    

Jaki wpływ miał Jan Paweł II na rozwoj Ekumenizmu?   Nie chodzi mi o jedno zdanie lecz w kilku najlepiej :)    
Odpowiedź

Ruch ekumeniczny ma swoich wielkich zwolenników jak i adwersarzy, zarówno wśród protestantów jak katolików. Istnieje również wiele obiegowych mitów i przekonań, ze względu na które zasadne jest przedstawienie wkładu XX wiecznych papieży w chrześcijańską ekumenię. I. Rola papiestwa w ruchu ekumenicznym do II Soboru Watykańskiego Pierwsze działania ekumeniczne miały miejsce w połowie XIX wieku i dotyczyły budowania jedności wśród protestantów. Jednak właściwy ruch ekumeniczny powstał dopiero w następnym stuleciu. Pierwsze stanowisko Autorem pierwszych dokumentów papieskich odnoszących się do kwestii jedności był Leon XIII. W 1894 roku wydał on Pismo Apostolskie Praeclara gratulationis, w którym zwrócił się do Kościołów prawosławnych z prośbą o „zbliżenie i łączność”. Motywem jego działania była „miłość do Boga i troska o wspólne zbawienie”. Zdaniem Leona XIII niewielkie różnice istniejące między Kościołem Wschodnim i Zachodnim powinny sprzyjać nawiązaniu wzajemnej więzi. W powyższym dokumencie papież zwracał się również do protestantów, nawołując ich do powrotu na łono Kościoła katolickiego, który nazywał matką kościołów. Natomiast do Kościoła anglikańskiego odniósł się w encyklice Apostolicae curae, ogłaszając w niej, że święcenia duchownych tego Kościoła uważa za nieważne. Jednocześnie wyraził nadzieję na ponowne zjednoczenie rozumiane jako powrót do Kościoła Rzymskokatolickiego. Kolejną encykliką Leona XIII dotyczącą kwestii jedności była Caritatis studium adresowana do katolickiego episkopatu Szkocji. Papież wymienił w niej wspólne cechy katolicyzmu i protestantyzmu: Pismo Święte i miłość do Chrystusa, jednocześnie wyrażając nadzieję na nawiązanie więzi między obydwoma Kościołami. Edynburg 1910 Znaczącym wydarzeniem w rozwoju ruchu ekumenicznego była zorganizowana przez środowiska protestanckie Światowa Konferencja Misyjna w Edynburgu w 1910 roku, która odbyła się za pontyfikatu Piusa X. Uczestniczyli w niej przedstawiciele towarzystw misyjnych wywodzących się z różnych Kościołów. Niestety konferencja odbyła się bez udziału delegatów Kościoła katolickiego. Odczytano na niej jedynie list biskupa katolickiego Geremii Bonomelliego, w którym pozytywnie odniósł się on do zgromadzenia. Podkreślił wspólne dla wszystkich chrześcijan cechy i wyraził chęć współpracy w dążeniu do jedności wiary. Z Konferencją w Edynburgu związane jest powstanie Ruchu Wiara i Ustrój Kościoła. Po pierwszej wojnie światowej, która poważnie zahamowała jego rozwój, podjęto na nowo działania budujące jedność chrześcijańskiego świata. Zaproszono do współudziału niemalże wszystkie Kościoły chrześcijańskie. W 1919 roku wysłano również delegację do Watykanu Jednak spotkanie z papieżem Benedyktem XV nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Odrzucił on także zaproszenie do udziału w I Światowej Konferencji Kościołów do Spraw Praktycznego Chrześcijaństwa, która odbyła się kilka lat później w 1925 roku w Sztokholmie. Jego zdaniem jedyną możliwością osiągnięcia jedności był powrót odłączonych wyznań do katolicyzmu. W trakcie spotkania przygotowawczego do konferencji, w którym uczestniczyli przedstawiciele 40 krajów reprezentujących wszystkie większe rodziny i grupy Kościołów, ustalono, że mimo niechęci Watykanu nadal będą podejmowane próby nawiązywania z nim współpracy. Lata 20 i 30 XXw. Nieprzejednane stanowisko papiestwa wobec dążeń ruchów ekumenicznych nie zmieniło się za pontyfikatu następnego papieża Piusa XI. Uwidoczniło się ono przed I Światową Konferencją Kościołów Wiara i Ustrój Kościoła w Lozannie (1927 r.). Święte Officjum zakazało wtedy katolikom uczestniczenia w zgromadzeniach ekumenicznych organizowanych przez chrześcijan innych wyznań. Swoim poglądom Pius XI dał wyraz w Encyklice Mortalium animos. Skrytykował w niej ruch ekumeniczny. Stwierdził, że „uczniowie Chrystusa mogą być związani ze sobą tylko przez jedność wiary stanowiącej najdoskonalszy węzeł.” Dla papieża jedność możliwa była tylko z tymi, którzy bez wyjątku uznają wszystkie dogmaty zdefiniowane przez Rzym, ze względu na to, iż opierają się one na autorytecie Chrystusa. Encyklika wyjaśniła, że udział Stolicy Apostolskiej w podobnych konferencjach byłby uznaniem fałszywej religii chrześcijańskiej. Nie widząc innej drogi do zjednoczenia wszystkich chrześcijan Pius XI nawoływał odłączonych braci do powrotu na łono jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego. Brak zainteresowania Stolicy Apostolskiej współpracą z dwoma głównymi nurtami ruchu ekumenicznego nie oznaczał, że nie podejmowała ona działań w kierunku budowania jedności chrześcijan. Aktywność papieży na tym polu skierowana była na pogłębianie stosunków z prawosławiem i Kościołami unijnymi. Benedykt XV powołał w tym celu w 1917 roku Kongregację do Spraw Kościoła Wschodniego i Papieski Instytut Studiów Orientalnych. Jego następca - Pius XI kontynuował te działania. Dzięki niemu katolickie uczelnie kształcące duchownych wprowadziły do swojego programu wykłady z teologii wschodniej. Papież ten był przekonany, że dla ponownego złączenia z Kościołem Prawosławnym potrzebne jest wzajemne zrozumienie i miłość. W odpowiedzi na inicjatywy przedstawicieli anglokatolicyzmu Stolica Apostolska nawiązała dialog z tym nurtem anglikanizmu. Pius XI wyznaczył do rozmów swego przedstawiciela w osobie kardynała Desire Josepha Merciera. Kontakty te nie miały jednak oficjalnego charakteru, chociaż ich tematem było usuwanie nieporozumień i przeszkód stojących na drodze ku jedności. Oprócz działań Watykanu wiele przedsięwzięć na rzecz zbliżenia z innymi Kościołami chrześcijańskimi podejmowali ekumeniczni działacze katoliccy. Chociaż musieli oni respektować stanowisko papiestwa, to jednak próbowali szukać możliwości podejmowania jednoczących chrześcijan inicjatyw. Ich zasługą było zorganizowanie w latach 1907-1936 Kongresów Welehradzkich, których celem było nawiązanie współpracy między Kościołami Rzymskokatolickim i Prawosławnymi. Celem tego przedsięwzięcia nie było jednak zawarcie unii, ale wzajemne poznanie się i pokonywanie uprzedzeń. Początkowo Watykan odnosił się do tego ruchu z dużą rezerwą. Później stanowisko to zaczęło stopniowo zmieniać się. Unicki arcybiskup Lwowa Andrzej Szeptycki, który przewodniczył II Kongresowi, otrzymał od Piusa X telegram, w którym papież wyraził swoją aprobatę, ale też i ostrzegał, by zachować wierność wierze katolickiej. Większego poparcia dla ruchu welehradzkiego udzielił Pius XI, co zaowocowało większym zaangażowaniem się w niego hierarchii katolickiej.       Proszę:)

Dodaj swoją odpowiedź