1) Swój sukces Rzymianie zawdzięczają doskonale zorganizowanej armii, podzielonej na legiony. Zrezygnowali oni bowiem z uzbrojenia właściwego hoplitom oraz szyku falangi. Jeden legion liczył około 4500 żołnierzy. W sład tego wchodziło 3000 piechoty ciężkozbrojnej, 1200 lekkozbrojnej i 300 konnych jeźdźców. Legionistami dowodzili trybuni wojskowi (tribuni militum) oraz niżsi rangą oficerowie (centurionowie). Żołnierze walczyli w manipułach, z których każdy liczył około 120 osób. Rzymianie ustawiali je w trzech rzędach. W pierwszym walczyli hastati, czyli najsłabsi, najmłodsi i jednocześnie najmniej doświadczeni żołnierze, uzbrojeni w krótkie miecze oraz ciężkie oszczepy zwane pilum. W drugi walczyli starsi wojacy, czyli principes, uzbrojeni w miecze gladius i dwa pila. Atakowali gdy pierwszy szereg zawiódł. W trzecim walczyli weterani, zwani triari. Uzbrojeni byli w krótkie włócznie, którymi po mistrzowsku się posługiwali. Wkraczali do walki bardzo rzadko i dlatego w sytuacjach krytycznych powiadano, że "sprawa doszła do trzeciego szeregu". Wszystkich legionistów przed atakiem chroniły owalne lub prostokątne tarcze, hełmy oraz pancerze. Wyszkolenie Rzymian obejmowało umiejętności inżynieryjne, posługiwanie się bronią oraz machinami wojennymi. Dzięki temu żołnierze rzymscy górowali nad przeciwnikami. Przewyższali ich także w kwestii dyscypliny. Za niesubordynację karano śmiercią lub karami cielesnymi. 2) Rzym niechętnie decydował się na likwidację podbitych państw. W tym bowiem przypadku musiałby się liczyć z koniecznością utrzymania znacznych sił w podbitym kraju. Początkowo zatem osłabiano tylko podbite państwo, rozbijając je na mniejsze terytoria, jak to miało miejsce w przypadku Macedonii, lub nakładając dużą kontrybucję. Dopiero kiedy wybuchające w różnych punktach powstania stworzyły dla Rzymu groźną sytuację, zmuszony został on do porzucenia dotychczasowego systemu i przejścia do bezpośredniego zarządzania. Z podbitych terenów stworzono jednostki administracyjne zwane prowincjami. W wyniku tej nowej polityki w bezpośrednim władaniu Rzymu ok. roku 146 znalazły się następujące prowincje: Sycylia, Sardynia i Korsyka, Hiszpania bliższa i dalsza, Macedonia z Epirem, Afryka. Istniały także państewka, które uznawały zwierzchność Rzymu i nosiły miano "przyjaciół ludu rzymskiego", np. Numidia czy Pergamon. Istniały nadto państwa zdecydowanie wrogie Rzymowi - np. Syria. Ich uległości pilnowały specjalne komisje. Prowincjami zarządzał konsul przy pomocy pretorów, których liczbę zwiększono i wydłużono im czas sprawowania urzędu do dwóch lat. Każda prowincja obciążona była podatkami na rzecz Rzymu. Podatki mieli zbierać prywatni przedsiębiorcy lub spółki. Brakowało kontroli ze strony państwa. Taki system stwarzał od początku możliwość nadużyć.
1.Rzymianie, inaczej zwani legionistami, tworzyli formację żólwia. Formacja ta polegała na tym, że Rzymianie najpierw ustawiali sie w szeregach, tworząc prostokąt, a potem pierwsze, ostatnie i boczne rzędy (każdy z boków czworokąta) ustawiały tarcze przed sobą, a reszta armii wzosili swe tarcze nad siebie. W pierwszych szeregach legioniści wystawiali poprzez luki pomiędzy tarczą swoją, a kompana wystawiali włócznie. 2.Postępowanie Rzymian nie było zbyt łągodne, pod ich panowaniem rozwiłał się system praw i kar. Pozwalali podbitym ludom zachować swoją religię, ale także nawracali mieszkańców na kulture Rzymu. Zapoznawali ich ze zwyczajami Rzymskimi, świętami, obrzędami.