Moim zdaniem wiara w Boga nie przeszkadza człowiekowi w poznawaniu świata oraz kszałtowania własnego światopoglądu. My, ludzie często zapominamy, że nie zawsze wszystko co nas otacze łatwo jest zrozumieć czy też zdefiniować. Świat, a co więcej wrzechświat jest trudny do zrozumienia dla człwieka, ale to, że nie możemy wyjaśnić czegoś za pomocą nauki, nie ozacza, że nie istnieje. Możemy porównywać to do definiowania pojęcia ciemności. Skąd wiemy, że ciemność jest ciemnością ? Jest to po prostu brak światła, a stan, czas w którym go brak nazwano w taki, a nie inny sposób. Tak samo jest z Bogiem, jeśli człowiek nie potrafi, udowodnić, że go nie ma, nie może rownież stawiać tezy na temat braku jego miłosierdzia w naszym codziennym życiu.
Dlaczego twoim zdaniem wiedza zdobywana przy pomocy rozumu nie stoi w sprzeczności z poznaniem czerpanym z Bożego objawienia. Zinterpretuj słowa wybitnego fizyka Einsteina "Nauka bez wiary jest kulawa, wiara bez nauki jest ślepa"...
Dlaczego twoim zdaniem wiedza zdobywana przy pomocy rozumu nie stoi w sprzeczności z poznaniem czerpanym z Bożego objawienia. Zinterpretuj słowa wybitnego fizyka Einsteina "Nauka bez wiary jest kulawa, wiara bez nauki jest ślepa"...
Dlaczego twoim zdaniem wiedza zdobywana przy pomocy rozumu nie stoi w sprzeczności z poznaniem czerpanym z Bożego objawienia. Zinterpretuj słowa wybitnego fizyka Einsteina "Nauka bez wiary jest kulawa, wiara bez nauki jest ślepa"...
