J ja spotkałam Małego Księcia . Opowiedz o tym spotkaniu (włącz dialog) , wyjaśnij czym ten chłopiec Cię urzekł , zadziwił , może zawstydził . Sporządź plan opowiadania i streść tekst . Na zaraz bardzo prosze pomóżcie .

J ja spotkałam Małego Księcia . Opowiedz o tym spotkaniu (włącz dialog) , wyjaśnij czym ten chłopiec Cię urzekł , zadziwił , może zawstydził . Sporządź plan opowiadania i streść tekst . Na zaraz bardzo prosze pomóżcie .
Odpowiedź

          Niedawno szłam wąskim chodnikiem w parku. Zamyślona zapomniałam o całym świecie do momentu, gdy moim oczom ukazał się mały chłopiec siedzący na jednej z pobliskich ławek. Od razu go rozpoznałam to był Mały Książe. Na głowie nosił za dużą złotą koronę, w której odbijały się promienie słońca, pod szyją miał zapięty niebieski płaszcz, aż do ziemi, na sobie miał białą koszulę i równie białe spodnie, a także wysokie brązowe buty. Jego oczy spoglądały tęsknie w stronę chuśtawek na końcu placu, miałam wrażenie, że wstydzi się do nich podejść. Nawet nie pomyślałam co robie, gdy zobaczyłam, że moje nogi niosą mnie prosto w jego stronę. Gdy już się przy nim znalzałam moje policzki oblała fala rumieńców, nieśmiało wyciągnęłam w jego stronę ręke i powiedziałam: cześć, na co on odpowiedział i wstał z ławki przedstawiając się, jak najprawdziwszy książę. - Co tu robisz sam w parku.?- spytałam go. - Chciałem się przejść ale jakoś tak nagle zrobiło mi się smutno i postanowiłem, że sobie tu chwilę posiedzę- odpowiedział. - A może chciałybyś się ze mną pochuśtać na chuśtawkach- zaproponowałam, wiedząc, że on tego bardzo chce. - Chętnie.         Gdy szliśmy jego twarz rozjaśniał coraz większy uśmiech, aż w końcu nie mogłam powstrzymać śmiechu na jego widok. Mały Książę ździwiony moim zachowanie zapytał się o powód mojego wybuchu śmiechu, kiedy już mu wszystko wyjaśniłam śmialiśmy się oboje, nawetna chuśtawkach. Reszta dnia minęła nam bardzo szybko i przyjemnie, aż nie zróciłam uwagi, gdy przyszła chwila, w której musieliśmy się pożeganć. Z wilkim żalem uścisnęliśmy się i każde z nas odeszło w swoją stronę.        Idąc do domu rozmyślałam o tym, iż Mały Książę jest naprawdę fajny, umie opowiadać śmieszne dowcipy choć myślałam, że raczej będzie bardzo sztywny jak prawdziwy członek rodziny królewskiej. Żałowałam, że tak szybko musieliśmy się pożegnać.   Plan: - Wędrówka przez park. - Spotkanie Małego Księcia. - Zapoznanie się. - Wybuch śmiechu. - Wspólna zabawa. - Miłe spędzanie dnia. - Pożegnanie. - Rozmyślanie na temat Małego Księcia.   Streszczenie:       Pewnego dnia idąc przez park, spotkałam Małego Księcia. Od razu sie ze sobą zaprzyjaźniliśmy. Zaproponawałam mu wspólną zabawę , a on z chęcią się zgodził, przez resztę dnia świetnie się bawiliśmy, lecz nadszedł czas pożegnania, przez co było mi bardzo smutno. Gdy tak wracałam do domu moje myśli powędrowały w stronę chłopca, byłam bardzo ździwniona tym jak bardzo potrafi on przekonać do siebie innych i jak mało wiedziałam o nim wcześniej, a wiem teraz, po czasie z nim spędzonym.  

Dodaj swoją odpowiedź