Dziś jak zwykle wstałam wcześnie rano. Spojrzałam na zegarek 8.03 ! Nie chciało mi się iść do szkoły, ale postanowiłam się dobrze uczyć od tego semestru. W drodze do szkoły spotkałam moją koleżankę. Jako że "nieszczęścia chodzą parami" to nam przytrafiło się być ochlapanymi brudną wodą przez samochód. Gdy weszłyśmy do klasy wszyscy wpadli w śmiech , a pani powiedziała: chyba wstałyście z łóżka lewą nogą. Uśmiechnęłyśmy się i usiadłyśmy na miejsca.
Rano miałam cudowny sen,że ferie się przedłużyły ,a ja mogę się spać do południa.Niestety ,to był tylko sen,a ja za spóźnienie do szkoły dostałam uwagę do dzienniczka.Później okazało się,że śpiesząc się do szkoły zapomniałam zeszytu z pracą domową z jez.polskiego.Nauczyciel nie uwierzył mi i dostałam jedynkę.Z wrażenia zaschło mi w gardle,więc wyciągnęłam butelkę z sokiem malinowym,aby się napić,jednak zrobiłam to zbyt szybko i cała zawartość butelki znalazła się na pięknej, białej ,bluzce pani nauczycielki.Podbiegłam do pani Ani,by jej pomóc,ale zahaczyłam nogą o krzesło i całą swoją masą runęłam jak długa na nauczycielkę.Ona upadając chwyciła biblioteczkę i tak wszystkie książki ,znalazły się na naszych głowach.Pani Ania nabiła sobie wielkiego guza,a ja skręciłam rekę.I jak tu nie wierzyć,że nieszcześcia chodzą parami.
Napisz w zeszycie krótkie,żartobliwe opowiadanie pt. "Nieszczęścia chodzą parami".,w którym wykorzystasz wybrane frazeologizmy.
Napisz w zeszycie krótkie,żartobliwe opowiadanie pt. "Nieszczęścia chodzą parami".,w którym wykorzystasz wybrane frazeologizmy....