Przedstaw współistnienie wierzeń antycznych i chrześcijańskich w literaturze renesansu na przykładzie pieśni: „Czego chcesz od nas, Panie…” i „Trenu X”. Zwróć uwagę na funkcjonalność środków artystycznych

Utwory pochodzą z różnych okresów twórczości Jana Kochanowskiego. W „Trenach” poeta opisuje żal po stracie dziecka, przedstawia, nowatorską jak na okres renesansu, wizję uczuć po śmierci córki. Pieśń „Czego chcesz od nas, Panie…” jest pochwałą Boga jako dobrego i sprawiedliwego władcy.
Hymn powstał we wczesnym okresie życia Kochanowskiego. Uważa się go za pierwszy polski wiersz twórcy. Gdy dotarł do kraju, bardzo się spodobał i wywołał pełne hołdu słowa Reja: „Temu dank przed sobą dawam”. Wiersz „Czego chcesz od nas, Panie…” to niezwykle piękny i bogaty w urodziwe metafory, personifikacje, dokładne rymy, epitety, apostrofy liryk.
Jest to pieśń mająca charakter religijnego manifestu, na powstanie, którego ogromny wpływ miała myśl humanistyczna. Hymn jest poematem o sztuce, wprowadzony został topos artysty i jego dzieła. Jest pochwałą niewidzialnego Boga poprzez pochwałę widzialnego świata, który jest jego dziełem. Najpiękniejsza jest strofa trzecia, która mówi o akcie stworzenia. Według humanistów, piękno jest najwyższym dobrem. Podmiot liryczny zwraca się do Boga w apostrofie, dziękuje Mu za opiekę nad rodzajem ludzkim i prosi o dalsze łaskawe wsparcie.
Bóg został tu ukazany jako hojny i pełen miłości do człowieka stwórca wszelkich dóbr, za które ludzie powinni składać Mu hołd, fiest przeciwieństwem srogiego i groźnego Boga ze Starego Testamentu. To Bóg stworzył wszystko, co nas otacza, to on stworzył ład i harmonię, a także prawa, które żądzą światem. Dzieło Boga jest doskonałe idealne, każdy element ma tu swoje, należne mu miejsce. Również człowiek, który powinien żyć w zgodzie i harmonii z naturą, a więc w zgodzie i harmonii z Bogiem, który go przecież stworzył. Warto zwrócić jeszcze uwagę na poczucie bliskości Boga, szczególnego związku Stwórcy z człowiekiem. Podmiot liryczny wyraża to poprzez antropomorfizację Boga. Świadczy to o znacznym, w stosunku do średniowiecza, zbliżeniu Boga i człowieka. Stało się tak niewątpliwie dzięki wpływowi humanizmu, na kształtowanie się światopoglądu Kochanowskiego.
„Tren X” jest szczytem kryzysu światopoglądowego, jaki ogarnął ojca-filozofa po śmierci dziecka. Okazuje się, że chłód i obojętność wobec śmierci najbliższych są przeciwne ludzkiej naturze. Rozpacz, bezgraniczny żal i tęsknota-to uczucia, którym opieranie się jest bezskuteczne i nieludzkie. Łatwo było pouczać, dawać wskazówki, zalecać sposoby obrony przed cierpieniem, kiedy nie było się samemu doświadczonym przez los. Śmierć dziecka staje się dla Kochanowskiego momentem rozrachunku z dotychczas wyznawanymi poglądami uczonego humanisty z dystansem spoglądającego na świat i ludzkie sprawy. Lektura „Trenów” dobitnie uświadamia, że Kochanowski utracił wiarę w sens dorobku intelektualnego, duchowego i religijnego całego swego dotychczasowego życia. „Tren X” jest świadectwem kryzysu religijnego.
Poeta przechodzi od refleksji nad tym, gdzie odeszła z ziemskiego wymiaru. Poszukuje Urszulki w zaświatach różnych religii-greckiej, rzymskiej, chrześcijańskiej. Podziwu godne, ale w pełni renesansowe jest to zrównanie wszystkich obszarów poza ziemią i światem doczesnym. Mają one równorzędne racje bytu. Kochanowski przestaje być chrześcijaninem bezmiernie ufającym Bogu. Jest natomiast ojcem poszukującym dziecka. Jeśli nie znajduje go w raju szuka w innych miejscach, na szczęśliwych wyspach w Hadesie.
Zwielokrotnienie pytań sugeruje wątpliwość w istnienie życia pozagrobowego, o czym czytamy w zakończeniu: „Gdziekolwiek jest, jeśliś jest…”. Jakże gorzko brzmią te słowa w ustach autora pieśni: „Czego chcesz od nas, Panie…”. Poeta przestał widzieć świat jako znak boskiego porządku. Eksponuje złowrogi chaos, przynoszący tylko nieszczęście, cierpienie. Człowiek jest bezradny, bezbronny, wydany na pastwę śmierci, zawsze samotny.
„Treny” są pamiętnikiem cierpienia, poematem ojcowskiej miłości i ojcowskiego bólu. Wyrosły ze sprawy osobistej-była nią śmierć ukochanej córeczki poety, Urszulki. Brak możliwości skontaktowania się ze zmarłą potęguje tęsknotę, co powoduje rozpaczliwe zanegowanie istnienia życia po śmierci, co równa się, niemal bluźnierczemu, zakwestionowaniu istnienia Boga. Ojciec po stracie dziecka przeżywa głęboki kryzys wiary. Odrzuca też filozofię, której do tej pory hołdował, cnotę i mądrość, uznając je za wartości pozbawione znaczenia. Jego świat runął. Zniszczone zostały wyobrażenia o boskim porządku, ładzie, harmonii. Mądrość nie gwarantuje bezpieczeństwa wobec cierpienia.
Wobec cierpienia bezużyteczna okazała się mądrość Platona i Owidiusza, zakwestionowana została również pewność, co do istnienia do życia pozagrobowego, jaką człowiekowi wierzącemu przynosi religia, straciły ważność mądrość oraz cnota. W tej sytuacji wypadałoby jedynie oczekiwać na własną śmierć i odwrócić się od świata. Przebłysk takiej myśli pojawi się w cyklu, ale kryzys poety-ojca-humanisty zakończy się inaczej.
W renesansie nastąpiło połączenie się wątków tradycji śródziemnomorskiej: judejskiej i grecko-rzymskiej. Jeśli chodzi o pieśń „Czego chcesz od nas, Panie…” występuje tam etyczno-estetyczna perspektywa widzenia dobrego, harmonijnego świata. Oba teksty są dowodem ewolucji intelektualnej człowieka renesansu, na tle poprzedniej epoki. Utwory Kochanowskiego wahają się od optymizmu w „Hymnie” do zwątpienia w „Trenach”.

Dodaj swoją odpowiedź