Jezus spotkał człowieka mieszkającego między grobowcami,który był opętany złymi demonami.Był taki silny ze potrafił i rozerwać łańcuchy,Wszyscy sie go bali.Kiedy zobaczył Jezus wykrzyknął"co Tobie Nazarejczyku do mnie,nie męcz mnie"Wtedy Jezus nakazał złym demonom opuscić ciało mężczyzny.Demony prosiły aby Jezus nie odsyłał ich do otchłani.Obok pasło się stado świń i Jezus posłał demony w te stado które od razu pobiegło przed siebie.Z urwiska wpadły do wody i potopiły się. Kiedy męzczyzna ozdrowiał był wdzięczny Jezusowi,poczuł nareście wolnośc.Nikt nim już nie kierował na wszystko co złe.Wtedy męzczyzna poprosił Jezusa aby zabrał go z sobą,Jezus polecił aby wrócił do swoich do domu i opowiedział co Bóg dla niego uczynił.
Człowiek zniewolony przez szatana i grzech, jakby się ukrywał - nie mieszka w swoim domu, unika ludzi bo nie chce się przed nimi otworzyć ze względu na popełniony grzech. | Kiedy spotyka na drodze Jezusa Chrustusa ten wyrzuca z niego złe duchy, które wyszły z niego i weszły w świnie. Człowiek tak był wdzięczny Jezusowi, tak mu było lekko na duszy, że nie chciał odejść od Jezusa - chciał z nim pozostać na zawsze, lecz Jezus odprawił go do domu aby opowiadał wszystkim co Bóg uczynił.
