,,jesteśmy różni ale równi' pewnego słonecznego ranka po śniadaniu razem z babcią poszliśmy na zakupy w sklepie spotkałam mojego kolege artura poznałam go we ferie gdy byłam u cioci w warszawie a on wtedy przyjechal z bratem Mikołajem do wuja był on jednak inny chociaż miał tak samo na nazwisko jak ja i lubiał ten sam kolor co ja , mielismy takie same komórki i mieszkaliśmy w tej samej miejscowości (bo ja mieszkałam kiedyś w krakowie a przeprowadziłam sie do sandomierza bo tata znalazl tam prace)to dziwne ale rowery też mielismy takie same. tylko on miał kolor skury czarny i wszyscy z niego sie smieli nie chcieli z nim sie kolegować gdy wruciłam do domu weszłam na strone internetową naszej klasy i srasznie sie zdzwiłam gdy ujrzałam zdięcie artura z napisem idiota a pod spodem były gupie komentarze które bardzo mnie dotknełu choć nie dotyczyły mniei niemogłam uwierzyć ze zrobili to moi najlepsi koledzy z klasy. postanowiłam odwiedzic artura zanim wejdzie na blok lecz było zapużno był bardzo zdenerwowany więc po paru minutach z trudnym pretekstem wruciłam do domu nie miałam zamiaru tego tak zostawić więc następnego dnia w szkole powiedzałam pani dyrektor choć nielubie skarzyc pani zawołała chłopaków a oni ponieśli surowe konsekwencje musieli poniesc kare pieniezną za poizenie kolegi
Napisz pracę na wybrany temat . Opowiadanie pod tytułem :Jesteśmy różni , ale równi lub poszanowanie praw człowieka w moim życiu ( szkole , domu , w internecie ) bardzo prosze o szybką odpowiedzieć . :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź