To będzie łatwe. Napiszę kartkę z mojego pamiętnika :) 24 stycznia 2012 roku Dziś miałam przecudowny dzień. Mój Miś zabrał mnie na lody. Tak, właśnie na lody! Stwierdził, że ma na nie ochotę, mimo że jest duży mróz i środek zimy. O dziwo, bardzo mi one smakowały. To był świetny pomysł. Później wspólnie oglądaliśmy film w telewizji. Wiem, że mój ukochany nie lubi komedii romantycznych, więc jestem mu bardzo wdzięczna, żebym go puściła z płyty. To takie słodkie z jego strony! On zawsze jest w stosunku do mnie taki miły. Jesteśmy razem już od roku, ale z każdym dniem czuję, że kocham go coraz bardziej. Oczywiście mamy swoje wzloty i upadki, ale razem zawsze udaje nam się przez wszystko przejść. Mam nadzieję, że będzie mi dane spędzić z nim resztę mojego życia. Wieczorem zrobiłam kolację dla nas dwojga. Miś powiedział, że jest przepyszna. Wiem, że to były zwykłe naleśniki, ale kiedy poprosił o dokładkę, poczułam się doceniona. Mój ukochany stwierdził, że nawet najprostsza potrawa w moim wykonaniu jest przepyszna, ponieważ robie ją z miłością. Bardzo zawstydził mnie tym komentarzem, ale myślę, że ma rację. Bardzo żałowałam, kiedy zrobiło się już późno i Miś musiał wrócić do domu. Mogę tylko żywić nadzieję, że pewnego dnia będziemy mieszkać razem i nie będę już za nim tak tęsknić.
Napisałam to trochę w taraźniejszym języku, mam nadzieje, że nie jest złe : Pamiętniku żyje z Tobą tyle, a w brzuchu mam motyle. Gdy dziewczyne tą widzę to się siebie wstydze. Sam wiesz nie jestem idealny, ale czasem lecą na mnie panny. To dziewcze to moje marzenie przy niej jestem w niebie. Moja miłość jest wielka i skryta. Moje serce się wręcz nie domyka. Czy odwzajemni moje zaloty kochana? Czy usłyszę od niej " daj sobie siana"?