Cześć Dominik. -Cześć Arek. Zauważyłem, że nie chodzisz na religie? Z jakiego to powodu? -aaa, bo wiesz... jestem ateistą, nie wierze w Boga. Jak to? Przecież Bóg jest źródłem wiary. Stworzycielem Nieba i Ziemi. Stworzył nas na własną podobiznę. Nie zgładził nas za popełniony błąd w "Raju", tylko zaś dał nam wybór między dobrem a złem. Pomaga nam, gdy jesteśmy w potrzebie. Wysyła do nas pośredników - Dobrych Aniołów. Co robisz jak sobie nie radzisz z czymś? - No nic nie robie. Siedze i myśle, czasami brakuje mi z kimś porozmawiać. No widzisz. Możesz rozmawiać z Bogiem. Wiem, że wyda Ci się to głupie, bo to tak jak rozmawiać z ścianą, ale uwierz, że pomoże Ci to i spadnie Ci ten ciężar z serca. To jak z miłością. Nie widzimy jej, tylko czujemy w środku. Jest dla nas to niewidzialne. Tak samo Bóg jest niewidzialny dla nas. Ale czujemy w jakiś sposób jego ciepło, energię. Jak wpuścisz Pana Jezusa , Boga do siebie do serca i będziesz mocno wierzył, może i objawi Ci się. Może i kiedyś pomoże Ci jak będziesz w potrzebie, będziesz chorował. -Wiesz co Arek... przekonałeś mnie, pójdę na lekcję, zobacze czym jest Wasza religia. Mam nadzieję, że jakoś pomogłam : )
przeprowadz dialog z ateistą , w którm przekonasz go że warto wierzyć w Boga. minimum 10 argumentów
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź