W telewizji często słyszymy o różnych wypadkach, katastrofach, klęskach żywiołowych, atakach terrorystycznych, prześladowaniach. To wszystko niestety niesie za sobą wiele ofiar śmiertelnych. Nikt jednak nie mówi głośno o tym, że codziennie na całym świecie w wyniku aborcji ginie ok. 140 000 nienarodzonych dzieci. W polskim prawie aborcja jest zakazana z wyjątkiem trzech wypadków: ciąża zagraża zdrowiu lub życiu matki, badania medyczne wykazują, że dziecko urodzi się chore lub upośledzone, podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt). Ustawa z 7 stycznia 1993 roku wprowadzająca prawo do aborcji z wyjątkiem tych trzech przypadków nie jest kompromisem pomiędzy prawem a obrońcami życia. Ludzkie życie rozpoczyna się w momencie poczęcia. Ta komórka, która powstała z połączenia plemnika i jaja jest już człowiekiem, który posiada prawa. Natomiast podstawowym prawem każdego człowieka jest prawo do życia. Czyli ustawa ta pozwala w tych trzech przypadkach zabić człowieka. To przerażające, że w kraju, w którym żyjemy, prawo nie chroni ludzkiego życia. Kobiety, które dokonały aborcji borykają się z licznymi problemami. Popadają w depresję, mają wyrzuty sumienia, poczucie winy, odczuwają smutek, mają tendencje samobójcze. Myślą, że po usunięciu ciąży poczują się lepiej, ale tak naprawdę skazują się na cierpienie. Matki zaczynają dostrzegać, że zabiły własne dziecko. „Zabieg” powoduje również pogorszenie relacji pomiędzy rodzicami zabitego dziecka. Dlatego aborcja nie rozwiązuje problemów, ale przysparza ich. Dlaczego więc kobiety decydują się na zabicie własnego dziecka? W wielu przypadkach to ojciec dziecka zmusza kobietę to tego poprzez szantaż. Kobiety boją się utraty pracy, albo zmuszane są przez własnych rodziców. Dzieci zabijane są również dlatego, że poczęły się w wyniku gwałtu. Dlaczego te niewinne i bezbronne dzieci mają ponosić tą najwyższą karę – karę śmierci? Nawet to chore i upośledzone dziecko ma prawo do życia, nawet to dziecko poczęte w wyniku gwałtu ma prawo do życia (bo czym ono zawiniło?). I wojna światowa – ok. 10 mln ofiar. II wojna światowa – ok. 55 mln ofiar. Wojna z nienarodzonymi dziećmi – ok. 1 mld ofiar. Najgorsze jest to, że nazywanie rzeczy po imieniu często kończy się wykluczeniem ze społeczności lub pozwaniem do sądu. Znana niemiecka pisarka Karin Struck powiedziała głośno, że zabiła swoje dziecko. Zapłaciła za to wysoką cenę w życiu towarzyskim jak i zawodowym. Natomiast ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego” powiedział głośno, że w naszym kraju dostaje się pieniądze za to, że nie można było zabić własnego dziecka. Został za to pozwany do sądu przez panią Alicję Tysiąc. Chciała ona bowiem zabić własne dziecko, ponieważ ciąża zagrażała jej zdrowiu, natomiast lekarze nie udzielili zgody na przeprowadzenie legalnej aborcji. Udała się więc do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który nakazał Rzeczypospolitej Polskiej wypłacić pani Alicji Tysiąc 25 tysięcy euro zadośćuczynienia. To smutne, że matka, która chciała zabić własne dziecko, ale nie mogła - dostała za to pieniądze w nagrodę. Filmy takie jak „Niemy krzyk”, czy „Bella” pokazują, jak wielkim grzechem i przestępstwem jest aborcja oraz jakie za sobą niesie konsekwencje. Mam nadzieję, że pomogłam :D
Aborcja jest zabiciem dziecka w łonie jego matki. Jest zamachem także na wolność istoty ludzkiej, zachowaniem niegodnym człowieka. Wg mnie aborcja jest wielką krzywdą, bo odbiera człowiekowi prawo do życia, które jest podstawowym prawem istoty ludzkiej. Jest to krzywda, której żaden człowiek nie może naprawić, bo nikt nie potrafi temu dziecku przywrócić życia. Jest pogwałceniem wszystkich praw przysługujących człowiekowi. Konsekwencją aborcji jest wieka wina osób w nią zaangażowanych, bo osoba, na którą wydają wyrok i którą uśmiercają nie może się bronić. Jest to ciężkie przewinienie, grzech śmiertelny.