Matka Boska Częstochowska dodane 2003-08-26 05:19 Na częstochowskim obrazie Matka Boża przedstawiona jest jako Hodegetria - z Dzieciątkiem na lewej ręce, prawą ma ułożoną na piersiach w taki sposób, jakby wskazywała na Syna. Papieskie miejsce zawierzenia Cały Twój Jasna Góra? Nie znam Zagadki Czarnej Madonny WIESŁAWA DĄBROWSKA-MACURA Był rok 1382 lub 1384. Książę Władysław Opolczyk podróżował do Opola, wioząc na załadowanym po brzegi wozie znaleziony na zamku księcia ruskiego Lwa Daniłowicza w Bełzie obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. W pobliżu Częstochowy konie nagle zatrzymały się i nie chciały ruszyć z miejsca. A książę we śnie otrzymał polecenie, by przewożony obraz umieścić w pobliskim klasztorze. Od tej pory Jasna Góra staje się miejscem wyjątkowego kultu Matki Bożej, a Jej wizerunek, nazywany jasnogórskim, otaczany jest szczególną czcią przez wiele pokoleń Polaków. W roku 1931, na skutek starań generała paulinów Piotra Markiewicza, watykańska Kongregacja Obrzędów ustanowiła święto Matki Boskiej Częstochowskiej, które jest obchodzone 26 sierpnia. Nie ustalono, gdzie i kiedy powstał obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, mimo że całe pokolenia badaczy trudzą się nad wyjaśnieniem tych kwestii. Według jednej z legend, obraz miał wykonać św. Łukasz Ewangelista na desce pochodzącej ze stołu stojącego w nazaretańskim domu Świętej Rodziny. Św. Helena przywiozła go z Jerozolimy do Konstantynopola i podarowała swemu synowi Konstantynowi Wielkiemu. Potem należał on do cesarza Karola Wielkiego, a wreszcie trafił do rąk księcia ruskiego Lwa Daniłowicza, który ukrył obraz w zamku w Bełzie, skąd zabrał go Władysław Opolczyk. Obraz jasnogórski podobny jest do ikon, na których Matka Boska przedstawiana jest z Dzieciątkiem na lewym ramieniu jako Hodegetria, czyli Przewodniczka, Wskazująca Drogę. W ikonografii terminem tym określa się konkretny sposób przedstawiania Maryi z Dzieciątkiem, który obrazuje dogmat o wcieleniu Syna Bożego dla zbawienia człowieka (w odróżnieniu od ikon przedstawiających macierzyńskie uczucia Maryi wobec Syna, bardziej eksponujących człowieczeństwo Chrystusa, określanych mianem Eleusa, Galaktotrofusa lub Kykkotissa). Na częstochowskim obrazie Matka Boża przedstawiona jest więc jako Hodegetria - z Dzieciątkiem na lewej ręce, prawą ma ułożoną na piersiach w taki sposób, jakby wskazywała na Syna. Ona nie skupia uwagi na sobie ani nie tuli zaborczo Dziecka, ale wskazuje na Syna jako na Emmanuela, przez którego człowiek wraca do Boga, dostępuje zbawienia. Maryja przyniosła światu Zbawcę, nie zatrzymuje Jezusa dla siebie, ale oddaje Go człowiekowi. Ułożenie prawej dłoni Madonny wyraża prawdę o tym, że jest Ona przewodniczką w wierze, że prowadzi do Syna. Na twarzy widoczny jest smutek, a jednocześnie jakaś łagodność i spokój, co podkreśla godność Boskiego macierzyństwa Maryi. Sposób przedstawienia Dzieciątka charakterystyczny dla tego typu ikon - z główką lekko uniesioną w stronę Matki, ale nie przytuloną do Niej, wzrokiem skierowanym na wprost, w lewej ręce trzymającego zwój lub księgę Ewangelii, a prawą uniesioną w geście błogosławieństwa - wyraża prawdę, że Chrystus, chociaż wcielony, a więc wyobrażalny, jest zarazem Bogiem. Jego Boski majestat symbolizuje gest błogosławieństwa i pełen godności wyraz twarzy, a także księga w lewej dłoni - symbol Słowa (Logosu), które stało się Ciałem, jak czytamy w Ewangelii wg św. Jana (zob. J1,1). Wyniosła postawa przypomina o wyjątkowej misji, jaką ma do spełnienia na ziemi Syn Boży - zbawienia świata. Sposób ukazywania postaci Madonny i Dzieciątka podkreśla prawdę, że macierzyństwo Maryi jest wyjątkowe, że jest Ona przede wszystkim Matką Boga. W 1430 roku na jasnogórski klasztor napadła banda zbójców. Zrabowali naczynia liturgiczne i klasztorne skarby. Wdarli się do kaplicy z Cudownym Obrazem, który po odarciu z kosztowności sprofanowali. Twarz Madonny została pocięta mieczem, a w końcu ikona rozbita. Obraz został poddany renowacji, jednak, aby zachować pamięć o tym smutnym wydarzeniu, pozostawiono blizny na twarzy Matki Bożej. Są obrazy o tematyce religijnej, które nawet podobają się oglądającym je, są uznawane za arcydzieła, dostrzega się w nich talent artysty, ale nie wpływają na ich wiarę czy pobożność. A są obrazy cudowne, słynące łaskami, których twórcom udało się uchwycić i wyrazić Tajemnice, które zbliżają do Boga, przemieniają serce człowieka. Takim obrazem jest wizerunek Czarnej Madonny z Jasnej Góry. ---------------------------------------------------- Na częstochowskim obrazie Matka Boża przedstawiona jest jako Hodegetria - z Dzieciątkiem na lewej ręce, prawą ma ułożoną na piersiach w taki sposób, jakby wskazywała na Syna. Papieskie miejsce zawierzenia POCZYTAJ O TYM, TO CIEKAWE JEST .. http://kosciol.wiara.pl/doc/490228.Matka-Boska-Czestochowska ks. Marek Łuczak Wędrowanie na Jasną Górę towarzyszy Polakom od wieków. Idąc szlakiem w kierunku duchowej stolicy Polski, pielgrzymi zmierzają niejako w głąb swojej historii. Obecność Papieża Polaka w paulińskim sanktuarium była więc koniecznością, w pewnym sensie też naturalną konsekwencją wielkiej narodowej tradycji. Królowa Polski W historii polskiego narodu można wyróżnić okresy, kiedy pobożność maryjna ulegała szczególnej transformacji. Barok nazywany jest "stuleciem maryjnym". To lata wprowadzenia uchwał Soboru Trydenckiego, a także czas kontrreformacji i wojen religijnych. W dziejach różnie się kształtowało wyobrażenie Maryi. Inaczej nazywali Jasnogórską Panią chłopi, inaczej szlachta, magnaci, żołnierze, powstańcy i zwykli, pobożni katolicy. Dla jednych byłą Królową, dla innych Opiekunką Sierot, Dobrą Matuchną czy Pocieszycielką. Przez Maryję do Chrystusa W historii zmieniał się charakter pielgrzymowania, które z indywidualnego aktu chrześcijańskiej ascezy przeradzało się w masową praktykę. W słowniku pojawiły się nowe pojęcia: duszpasterstwo pielgrzymkowe czy religijna albo sanktuaryjna turystyka. Zmieniała się liczebność pielgrzymek, ich charakter, sposób dotarcia do celu i motywacje. Doszło do pogłębienia treści związanych z pielgrzymowaniem. Nastąpiło odejście od charakteru wotywnego do pogłębionej teologicznie motywacji. Ludzie w miejscach kultu, a szczególnie na Jasnej Górze, dostrzegają wagę chrystocentrycznego sensu pobożności maryjnej. Na Jasnej Górze można spotkać pątników, którzy nie tylko oddają cześć Cudownej Ikonie, ale przede wszystkim gromadzą się w długich kolejkach do konfesjonału i w wielkich tłumach wokół Eucharystii. Ta prawidłowość jest zgodna z właściwą teologią maryjnego kultu. Można się jej nauczyć z częstochowskiej ikony. Czarna Madonna jedną ręką trzyma Dzieciątko Jezus, a drugą ręką wskazuje na Boga-Człowieka. Nikt nie może swojego wzroku zatrzymać jedynie na Świętej. Jej kult musi prowadzić do uwielbienia Syna. Człowiek zawierzenia Ojciec Święty tak pisze o "maryjnym wątku" kapłańskiego powołania w książce "Dar i Tajemnica": "Mówiąc o źródłach swego powołania kapłańskiego nie mogę oczywiście zapomnieć o wątku maryjnym. Nabożeństwo do Matki Bożej w postaci tradycyjniej wyniosłem z domu rodzinnego i z parafii wadowickiej. W kościele parafialnym pamiętam boczną kaplicę Matki Bożej Nieustającej Pomocy, do której rano przed lekcjami ciągnęli gimnazjaliści". Papież wspomina też swoje doświadczenia z Żywym Różańcem czy lekturą książeczki św. Ludwika Marii Grigniona pt: "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny", gdzie młody Karol Wojtyła znalazł treści, które zawarł w swoim późniejszym papieskim zawołaniu "Totus Tuus". Czarna Madonna z Częstochowy - jak zauważa biograf Jana Pawła II George Weigel - towarzyszy modlitwie Papieża w kaplicy przy jego prywatnych apartamentach w Watykanie, tak jak towarzyszy jego pracy w prywatnym gabinecie. "Podczas ponad dwudziestu lat pontyfikatu, który zmienił bieg historii Kościoła i świata - zauważa George Weigel - ten człowiek zawierzenia w swojej modlitwie nadal jest synem Jasnej Góry". Na Jasnej Górze 4 czerwca 1979 r., podczas historycznej pierwszej pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II powiedział: "Jestem człowiekiem zawierzenia. Nauczyłem się nim być tutaj". Nauczycielka wolności Jasnogórskie nauczanie Jana Pawła II nie tylko ogarniało historyczne dziedzictwo tego miejsca, lecz również bezpośrednio nawiązywało do współczesnych problemów Polaków. "Chrystus obecny wraz ze swoją Matką w polskiej Kanie - napominał Jan Paweł II w 1983 roku - stawia przed nami z pokolenia na pokolenie wielką sprawę wolności. Wolność jest dana człowiekowi od Boga jako miara jego godności". Nie może więc dziwić fakt, że na Jasnej Górze Polacy zawsze mieli prawo czuć się wolni. Papież tę wolność interpretował z Maryjnego przesłania, które wskazuje na Chrystusa. Dlatego w okresie jasnogórskiego jubileuszu (1983) zaprosił Chrystusa wraz z Maryją w dzieje swojego narodu. "O Matko! - modlił się Papież. - Pomóż nam przejść z Ewangelią w sercu poprzez nasze trudne ?dziś? w tę przyszłość, w którą zaprosiliśmy Chrystusa". Papież wówczas zaczął swoje przemówienie od Inwokacji: "Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy". Ponad milion Polaków słuchało jego wyznania, które wypowiedział ze wzruszeniem: "Jakże mógłbym nie przybyć do tego sanktuarium wielkiej nadziei, gdzie mogę powtórzyć tylko Totus Tuus przed wizerunkiem Maryi. Jakże mógłbym nie przybyć, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła i serce Ojczyzny w Sercu Matki?... Tutaj można się dowiedzieć, jaka jest Polska i kim naprawdę są Polacy". Ta refleksja pozostaje aktualna także w naszych czasach. Po tę prawdę od wieków zmierzają na Jasną Górę tysiące pielgrzymów ze wszystkich stron Polski i coraz liczniej z całego świata.
Referat o Matce Boskiej czestochowskiej . jak powstało Czestochowo , z kad sie wzieło sanktuarium . itd... Pliss. pomocy ! Daje najj. !
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź