Najgorszy dzień w SQL.! Rano,gdy tylko wszedłem do klasy od razu zorientowałam się,że coś jest nie tak. okazało się,że mam podziurawiony mankiet od koszuli. Zdenerwowałem się ,ponieważ tego dnia miałem uczestniczyć w Maratonie Matematycznym i aby wziąćw tym udział trzbajechac do innej szkoły ..! Było mi wstyd.! P dłużej chwili podszedł do mnie Michał i rozmawialismy michał; - Co się stało? ja; - nic mam dzirawy mankiet michał; cop się stało? ja; nie wiem jak to zrb. michal; to ci wsop. ja : nie pojade przeciez tak :! michał; to idz do domu przebierz sie przciez masz dwa kroki.JAK radził michałmposzedłemm tylko kiedyw rociłem okazało się,żę to nie dziś ominał mnies por. z Matematyki a liczyłem na 5.! i
Wczorajszy dzien byl straszny . Bylam pierwszy raz w nowej szkole , wszyscy sie ze mnie wysmielali.mieli ubaw z tego ze nosze niemodne ubrania, ale ja na początku probowalam nie zwracac na nich uwagi .Pozniej juz nie dalo sie tak ich "nie slyyszec" . Ciagle slyszalam tylko podejdz tu rudzielcu , marchewo i nie moglam powstrzymywac sie dluzej od placzu . Pobieglam z furia do lazienki i zamknelam sie w kabinie . Gdy chcialam wyjsc zorientowalam sie ze ktos trzyma drzwi od lazienki . Byly to kolezanki ktore mowily ze mnie lubie , a teraz widze ze nawet one sa takie bezduszne .gdy zadzwonil dzwonek i wydostalam sie z lazienki szybko pobieglam na lekcje . Za sciana jedna dziewczyna z klasy stala ze szklanka wody , ktora na mnie wylala . W tym momencie pomyslalam sobie " w zadnej szkole nie akceptuja mojego ubioru , czy on naprawde jest taki zly? Do klasy wbieglam cala mokra , wszyscy wpadli w smiech i krzyczeli rozne rzeczy a nauczycielka dodala -jak masz na imie ? -odpowiedzialam jestem julia ... Nauczycielka kazala mi usiasc . Chlopak z tylu ciagNal mnie za warkocza a drugi kopal mnie pod lawka . Nie moglam tego zniesc i nagle z furia wykrzyknelam -nienawidze was !!! I wyszlam z sali. Po kilku minutach wyszla pani i zaprowadziala mnie do dyrektora . Powiedzial ze jesli sie nie uspokoje moge sie pozegnac ze szkola ... Niewiedzialam co zrobic.na lekcjach nie moglam sie skoncentrowac , caly czas kto na mnie patrzyl i stroil glupie miny .gdy zadzwonil dzwonek na przerwe wybieglam z plecakiem z sali i pobieglam na autobus . Gdy dojechalam do domu , rodzice stwierdzili ze trzeba bedzie zmienic klase . Byl to najgorszy dzien w moim zyciu .chcialabym zeby jak najszybciej zniknela z mojej pamieci .