Swoja postawa mozna glosic np Ewangelje nadziei . Niektórzy mówią, że nadzieja to matka głupich. Inni z kolei proponują złudzenia, huraoptymizm, iluzje, że jakoś to będzie. Czy na tym polega nadzieja nas, chrześcijan? Naszą nadzieją jest Jezus Chrystus. Budowanie jej na czymkolwiek (kimkolwiek) innym nie ma żadnego sensu. Bo to właśnie Chrystus nadaje sens naszemu życiu. Życiu, w którym jakże często upadamy (i nie umiemy się sami podnieść), dosięgają nas cierpienia (i nie potrafimy sobie z nimi poradzić), doświadczamy przemijania (i z tym to już w ogóle nie wiemy, co sami mamy zrobić). Bóg stał się człowiekiem, aby zaradzić tym naszym problemom, a nade wszystko, żeby nas zbawić. Przyszedł na świat jako niemowlę i w ten sposób stał się Emmanuelem, to znaczy „Bogiem z nami”. Żył jak człowiek, umarł za nas na krzyżu, a potem zmartwychwstał. I od tej pory życie nasze nabrało innego blasku, bo chociaż upadamy, to Bóg pomaga nam powstać i przebacza, bo chociaż cierpimy i widzimy nasze przemijanie, to jednak wiemy, że Jezus pokonał śmierć i skoro On zmartwychwstał, to i nasze życie nie skończy się z chwilą śmierci. Tak wygląda nasza chrześcijańska nadzieja, nadzieja, którą pokładamy w Jezusie Chrystusie. I taka nadzieja jest owocem wiary. Aby mieć taką nadzieję, trzeba najpierw wierzyć, wierzyć w Boga Trójjedynego.
Każdy powinien głosić Ewangelię w rodzinie i w każdym innym środowisku, w którym się znajduje. Przekazywanie Ewangelii dokonuje się postawą szacunku i miłości. Poświęcenie się, bezinteresowność, oddanie się drugiemu człowiekowi na służbę, prawość, dobroć - wszystko to już w jakiś sposób ukazuje światu Boga dobrego i życzliwego.
jak swoją postawą głosić ewangelię ?
jak swoją postawą głosić ewangelię ?...