Modlitwa Pańska , czyli Ojcze Nasz , jest to modlitwa której uczył sam Jezus, jest przepięknia a zarazem pełna zadumy i refleksji , uczy nas jak powinniśmy rozmawiać z Trójcą Świętą , modląc się według niej powinniśmy zważać na każde słowo i rozumieć każde słowo.
Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. Ojcze Nasz odmawiąją dzieci już w przedszkolu. Ale czy tak naprawdę my dorośli zawsze świadomie wypowiadamy słowa tej modlitwy??? Idąc do spowiedzi wiemy, że gdy tylko spełnimy jej warunki zostaniemy rozgrzeszeni. Chodzi tu głównie o postanowienie poprawy i żal za grzechy. Ale gdy nasz brat uderzy nas, nawrzeszczy, zwyzywa, a potem przeprosi i obieca, że się poprawi to jesteśmy w stanie wybaczyć? Czy pamiętamy o tym, że jesteśmy zobowiązani do przebaczania na wzór naszego Ojca w niebie??? Pamiętajmy o przebaczeniu, bo to ono najbardziej szwankuje w dzisiejszym świecie. Jeśli my nie przebaczymy i Bóg nam nie przebaczy. pozdrawiam, miłego dnia :-)))