stacja VI swieta Weronika ociera twarz panu Jezusowi Weronika kocha, nie mogła więc nie widzieć cierpienia. Za nią i za nas modlił się Jezus, aby miłość prawdziwa była w nas. Żebyś się nie zaraził złem, bo ono coraz bardziej się panoszy, otacza cię i osacza. Coraz bardziej bezczelne, aroganckie, pewne siebie – bezkarni aferzyści, oszuści, cwaniacy, złodzieje, mordercy. Żebyś się nie zaraził złem!! Bo ono agresywne, przekonywujące, efektywne i efektowne. Bo bezwzględność się podoba: ludzie podziwiają, szanują, zazdroszczą. Żebyś się nie przeląkł, żeś ty ostatni! Wszyscy się dorabiają, często za wszelka cenę, a ty zostałeś na spalonej pozycji. Uratuj w sobie: miłość – wobec brutalności, solidność wobec bylejakości, życzliwość wobec wrogości, serdeczność wobec obojętności. Uratuj w sobie miłość – choć wiesz, że mógłbyś łomem wybić szybę wystawową i zgarnąć co jest do zgarnięcia, choć wiesz, że mogłabyś stanąć pod latarnią i za jedną noc zarobić więcej, niż za parę miesięcy uczciwej pracy. Mądrość na to nie pozwala, uratuj w sobie miłość! Jezu, naucz nas prawdziwej miłości!
Stacja III-Pierwszy upadek Pana Jezusa Pan Jezus upadł.Szedł i upadł tak poprostu,pod ciężarem krzyża,bo nie dał rady.Krzyż to oznaka słabości,cierpienia i grzechów wyrządzonych przez ludzi.To właśnie przez grzechy Jezus upadł."Wstań!,idź!" krzyczeli żołnierze,ale Jezus nie dał rady wstać.Dlaczego upadł?Dlaczego wogóle poszedł na tą drogę krzyżową?Bo nas kocha i chce przebaczać.Upadł pod ciężarem naszych grzechów.I my czasem upadamy.Gdy wyrządzamy zło,lub zabijamy kogoś słowem.Lecz Jezus przebacza.Idzie z nami w tej drodze krzyżowej,bo chce byśmy byli lepsi.Panie Jezu,pomóż nam byc dobrym i czynic dobro kazdego dnia.