8. Jezus pociesza płaczące niewiasty. Im bliżej szczytu Golgoty, tym coraz więcej głosów współczucia i litości słychać było z tłumu. Jezus zwrócił się do idących obok niewiast, by płakały nad sobą, gdyż "same są tylko gałązkami tego drzewa, którym jest Jezus". Dziękujemy Ci za udzieloną naukę o odpowiedzialności za dobre wychowanie dzieci. Obecnie w sposób szczególny Polskie dzieci są narażone na życie w duchu nie opowiadającym zasadom wiary, a także moralności. Panie Jezu, to właśnie Ty w sposób szczególny nakazałeś rodzicom i wychowawcom, a nade wszystko matkom, dbałość o wszystkie dzieci. To Ty wołałeś: dopuśćcie dzieciom moim przychodzić do Mnie... do nich bowiem należy Królestwo Boże! Zapomnieliśmy o naszych podstawowych obowiązkach, które stały się przecież treścią naszych Ślubowań Jasnogórskich. Dobry Jezu, opłakujemy nasze grzechy i zaniedbania, obiecujemy poprawę. Przyrzekamy Ci, że będzie lepiej. Któryś za nas cierpiał rany... lub Kiedy mama przychodzi do domu, bardzo często jest zasypywana opowieściami dzieci, które chcą jej dosłownie wszystko opowiedzieć. Dzieci wiedzą, że mama ma czas, że wysłucha i pocieszy. Bywa jednak i tak, że mama czy tata wracają pracy również z całą masą spraw, kłopotów i problemów. Także i oni pragną się „wypłakać” przed najbliższymi. Jeśli pozostali członkowie rodziny to rozumieją, wówczas każdy z członków rodziny wie, że może liczyć na pozostałych, że nie jest sam ze swoimi sprawami. Panie Jezu, spraw, abym umiał pocieszać moich najbliższych, kiedy tylko tego potrzebują! lub Dzisiejszy świat nie lubi łez, wolimy oglądać ludzi szczęśliwych, młodych, pełnych radości życia, nie chcemy oglądać problemów ludzkich, łzy nie przemawiają do nas, przyjmujemy je, jako wyraz słabości. Kobiety wiele płaczą: nad swoim dzieckiem, gdy jest chore, nad sytuacją rodziny, w chwilach trudnych łzy rozładują napięcie. Jezus rozmawia z kobietami, uczy je, że za późno na płacz, teraz trzeba przejść do życia codziennego. Prosi, by nie płakały nad nim, lecz wychowały tak swoje dzieci, by nie miały powodu płakać za ich uczynki. Mocne słowa, płynące z miłości. Matka Jezusa szła obok, cierpiała, nie mogła nic zrobić, płacze nad dolą Jezusa. Jak wiele kobiet płacze nad swymi dziećmi, jak dużo sprawiam innym bólu, który powoduje ich płacz?
Witam :) Moim zadaniem jest znalezienie do VIIII stacji drogi krzyżowej problemu z życia codziennego, który by jej odpowiadał, oraz rozwiązanie dla tego problemu. Sama nie mogę wymyślić niczego, co by się nadawało, więc proszę o pomoc :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź