Z lotniska w Warszawie lecimy do Wenecji. Po przybyciu do celu płyniemy najpiękniejszą ulicą miasta - Canale Grande. Prowadzi ona do miejsca zwanego Placem św. Marka. Jest tam bazylika z IX w., zbudowana przy placu św. Marka dla pochowania relikwii św. Marka. W 828 kupcy weneccy wykradli szczątki relikwii z Aleksandrii i przywieźli je na lagunę. Pomysł pochowania ciała ewangelisty związany jest z legendą, zgodnie z którą Marek podczas podróży morskiej do Rzymu zatrzymał się na lagunie. Tu ujrzał anioła, który słowami: Pax tibi, Marce evangelista meus, ujawnił jemu miejsce pochowania. Św. Marek został obwołany patronem niezależnej Wenecji (pod zwierzchnictwem Bizancjum był nim św. Teodoryk). Skrzydlaty lew, symbol św. Marka, przytrzymujący otwartą księgę z wyrytymi słowami anioła stał się herbem republiki. Z Wenecji lecimy do Rzymu i zwiedzamy Bazylikę św. Piotra w Watykanie. Bazylika została zbudowana w latach 1506-1626 .To drugi co do wielkości kościół na świecie (powierzchnia: 23 000 m²; większą świątynią jest tylko Bazylika Matki Boskiej Królowej Pokoju w Jamusukro powierzchnia: 30000 m²) i jedno z najważniejszych świętych miejsc chrześcijaństwa. Wedle tradycji bazylika stoi na miejscu ukrzyżowania i pochówku św. Piotra, uznawanego za pierwszego papieża – jego grób jest pod głównym ołtarzem. W bazylice i w jej podziemiach znajdują się także groby innych papieży, w tym Jana Pawła II. Z bazyliki idziemy zwiedzać starożytny amfiteatr rzymski. Po drodze mijamy pięknie ukwiecone Schody Hiszpańskie i Koloseum, w którym toczyły się walki gladiatorów. Z Rzymu lecimy balonem do Francji do miasta Chartres. Można tam zobaczyć przepiękny kościół gotycki poświęcony Najświętszej Maryi Pannie. Katedra w Chartres była jako pierwsza we Francji poświęcona Najświętszej Dziewicy. W średniowieczu co roku odbywały się tu cztery wielkie odpusty, które ściągały tłumy pielgrzymów. Po obejrzeniu katedry przenosimy się do Wersalu, gdzie oglądamy piękny pałac zbudowany z rozkazu Króla Ludwika XIV. Budowę Wersalu rozpoczęto w roku 1668. Znajduje się on pod Paryżem i słynie z zespołu pałacowego i miejsca rezydencji królów francuskich od 1682 roku. Pałac wersalski wraz z kompleksem ogrodowo-parkowym jest najwspanialszym dziełem francuskiego klasycyzmu i baroku. Niestety, żegnamy się z Francją i lecimy dalej do Ameryki Północnej, do Nowego Yorku, gdzie oglądamy Statuę Wolności. Statua ta to posąg na Wyspie Wolności w Nowym Jorku u ujścia rzeki Hudson. Jest to symbol wolności, Nowego Jorku i Stanów Zjednoczonych. Ten monumentalny, neoklasycystyczny obiekt, został wzniesiony w latach 1884–1886 .Jest to dar narodu francuskiego upamiętniający przymierze obu narodów w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. W 1924 uznany został za narodowy pomnik USA, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1984. Z Ameryki Północnej płyniemy do Chin. Godnym obejrzenia i przejścia jest najdłuższy na świecie Mur Chiński. Tradycyjnie przyjmuje się, że Wielki Mur rozciągał się od Shanhaiguan (nad zatoką Liaodong) do Jiayuguan w górach Nan Shan na długości ok. 2400 km. Nazywany jest też "Murem 10 000 Li" (10 000 nie powinno być tutaj traktowane dosłownie i oznacza raczej "nieskończoną długość" muru).W 1987 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a 7 lipca 2007 ogłoszono go jednym z siedmiu nowych cudów świata. Doniesienia prasowe według których łączna długość budowli ma wynosić 8851,8 km i składać się odpowiednio z 6259,6 km – murów wzniesionych ludzką ręką, 2232,5 km – barier naturalnych, takie jak rzeki i wzgórza i 359,7 km rowu.Należy je uznać za wyniki pomiaru całego systemu fortyfikacji, a nie za pomiar długości "muru", gdyż takowy, w postaci jednolitej konstrukcji nigdy nie istniał. Umocnienia w różnych epokach wznoszono w różnych miejscach, w zależności od bieżącej sytuacji politycznej; warunki naturalne powodowały, że część z nich budowano w tych samych, kluczowych punktach (np. na przełęczach górskich). Chiny opuszczamy koleją transsyberyjską, a następnie przepływamy przez Kanał Sueski do Afryki. Pierwszym państwem, które odwiedzimy, będzie Egipt. Można tam zobaczyć wielkie piramidy. Kolejnym miejscem pobytu będzie Kartagina, do której przybywamy wielbłądami. Jest to starożytne miasto w którym toczyła się jedna z bitew w wojnie punickiej. Po mieście zostały tylko ruiny, ale dalej jest to niesamowite i piękne miejsce. Podróż kończymy rejsem przez morze Śródziemne, zatokę Biskajską i morze Bałtyckie.
Zaplanuj podróż do okoła świata drogą morską REFERAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
conajmniej strona
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź