Gość miał bardzo kwaśną minę.Kelner podszedł do niego i spytał co się stało. - W tej zupie znalazłem paznokieć! To jest obrzydliwe ! Jak tak można? - krzyczał na całą sale rozłoszczony klient. - Bardzo , naprawdę bardzo za to pana przepraszam. - odpowiedział kelner - Wychodząc z restauracji , odrazu kieruję się do mejscówki SANEPIDU.! - nagabywał klient. - Błągam pana , niech pan tego nie robi,bardzo przepraszam! Przez cały tydzień będzie miał pan u nas darmowe obiady ! - przepraszał pracownik restauracji ,,ROSSO,, - No dobrze , ale żeby to było ostatni raz! Bo później już tego tak nie zostawie!.....-wykrzyczał człowiek.
Gość w restauracji zawolal kelnera i powiedzial: -prosze pana w mojej zupie znalazlem dlugi włos! -przepraszam pana podam drugą zupę -jaką drugą zupe?! prosze mi zwrocic pieniądze! -przepraszamy pana jakos to panu zrekompesujemy,moze darmowy obiad? dla calej rodziny -no dobrze ale mam nadzieje ze wiecej nic sie takiego nie zdarzy...