rzypnijcie nas do sosny niech rozbrzmiewa nasz śpiew radosny Przypnijcie nas do klomba i będzie bomba i będzie bomba Przypnijcie nas do dzika niechaj z lasu dzik nie znika Przypnijcie nas do cisa, bo los cisa nam nie zwisa Koparki...kopią… kopią… Buldożery...buldożerzą… buldożerzą… Kombajny wypierają z pól klacze… Ja płaczę… A alkohol...szkodzi zdrowiu… -To nie pij… Przypnijcie nas do jabłoni niech po jabłkach nas pogoni A potem tak dla szpanu przypnijcie do Ryśka z Klanu Zróbmy coś odważnego przypnijmy Pudzianowskiego Poświęćmy się dla przyrody przypnijcie nas do cycków Dody monolog: Kochani, a na koniec naszej piosenki ekologicznej mamy dla was naszą ulubioną zabawę. Słuchajcie, to jest najśmieszniejsza zabawa na świecie. Polega to na tym, że my zaczynamy jakiś wyraz, a wy go dokańczacie, Jesteście z nami? No to panowie zaraz zaczynamy… My mówimy: NA, a wy mówicie: TURA My mówimy: WIE, a wy mówicie: WIÓRKI My mówimy: ŻURA, a wy mówicie: WINA My mówimy: ŻURA, a wy pijecie: WINA…
Moja planeta jest całkiem nie z tej ziemi Moja planeta nie ma ceny Moja planeta jest rano niewyspana Moja planeta jest tam gdzie Ty i mama. Moja planeta nie spadła tu z księżyca Moja planeta to tajemnica Moja planeta raz zimna raz przegrzana Moja planeta jest tam gdzie Ty i mama. Ref. SOS - to Ziemia woła ludzi Jutro tlen już trudniej będzie zbudzić SOS - ratujmy siebie sami SOS - do siebie wysyłamy Moja planeta miłości się nie boi Moja planeta broń rozbroi Moja planeta zna dobre obyczaje Moja planeta nam wszystkim dłoń podaje Ref. SOS - to Ziemia woła ludzi... Tak to prawda Ziemia była cierpliwa Ale teraz musi Teraz musi być żywa Ref. SOS - to Ziemia woła ludzi... nie moja wlasna , ale bardzooooo fajna